piątek, 6 stycznia 2012

Moje ozdoby do włosów

Witajcie Kochani, na początek dziękuję za wiele pięknych słów w komentarzach, jestem bardzo wzruszona i zadowolona! Prowadzenie bloga dla takich czytelników ma sens!!

Dziś będzie znów bez nowych "ałtfitów" (jak ja nie lubię tego słowa haha). Mamy wolny dzień, wszystko pozamykane, pogoda marna, więc postanowiłam sobie dla przyjemności posprzątać szafy z ubraniami i biżuterią. Uwielbiam znajdować zapomniane egzemplarze i czuć się niemal jakbym właśnie kupiła nowe. W każdym razie przyszło mi na myśl, że pokażę wam moją, szumnie mówiąc, kolekcję ozdób do włosów. 

Opaski trzymam w srebrnym, okrągłym pudełku - nic się nie miesza, nie gubi, wszystko ładnie widać. Spinki i kwiaty trzymam w koszyczku w łazience. Kiedyś pokażę wam moją ukochaną szafkę(i), moje królestwo makijażu i urody haha. Niektóre z tych kwiatów to także broszki, więc zdarza mi się je wrzucić dla towarzystwa do biżuterii. W każdym razie wszytko musi być pod ręką i uporządkowane, nienawidzę chaosu w swoich rzeczach.

Zacznę może od najnowszego cudeńka, otrzymanego w prezencie - strasznie mi się podoba, idealnie trafiony w mój gust!

Kolejne spinki do włosów:
- Żółty kwiat (spinka/broszka) i małe zielone spinki - H&M
- Srebrny kwiat (gumka/broszka) - Drogeria Natura o ile się nie mylę
- Dwie czarne spinki-kokardki - Terranova
- Czarna kokardka w kropki - Drogeria Natura albo Rossmann
- Spinka z perełkami - prezent od babci
- Czarny kwiat w... kwiatki (gumka/broszka) - stragan na Półwiejskiej, ileż oni tam mają cudnych ozdób!!
- Czerwona spinka z różą - Carrefour, mam ją już długo, lecz nie noszę bo jakaś za dziecinna mi się wydaje hehe
 

Dwie ulubione chustki do wiązania na głowie (nie licząc tony apaszek, np. TEJ w rowery)
- czarno-biała z sh
- beżowa w wisienki - New Look

A jeśli chodzi o typowe opaski na głowę:
1. dość gówniana z Drogerii Natura, jeszcze nie nosiłam
2. i 3. zakupione w sh, ale jako nowe, w zasadzie od nich zaczęła się moja ogromna sympatia do opasek
4. tegoroczny prezent gwiazdkowy, House
5. zakupiona w drogerii osiedlowej jesienią, jakoś czekam na wiosnę, by ją nosić.
6. również zakupiona w drogerii osiedlowej. Czekałam na specjalną okazję i się doczekałam - miałam ją na Sylwestra
7. najczęściej noszona, zakupiona chyba w New Yorkerze
8. tą srebrną kupiłam w zeszłym roku, gdy miałam się za coś przebrać i pasowała mi do koncepcji. Na szczęście przebieranki zostały odwołane, a opaska leży i czeka aż może ją kiedyś założę (z działu dziecięcego w Tesco)
9. chyba z New Yorkera, rzadko noszę, gdyż nie przepadam za takimi szerokimi (są mało wygodne)


A pomyśleć, że jakieś półtora roku temu nienawidziłam opasek do włosów, ha! To by było na tyle, do usłyszenia niebawem!!

15 komentarzy:

  1. Ciekawa kolekcja:-) Wiele mi się podoba, ale najbardziej ta w wisienki z New Look!

    OdpowiedzUsuń
  2. masz tego trochę!
    i powiem Ci,że ja nawet nie mam połowy tego co ty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale ładne i ile! tylko pozazdrościć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale kolekcja ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna kolekcja :) widzę ,że lubisz kombinować z włosami :) zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  6. opaska- gwiazda z new yorkera skradła me serce! świetna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przechowujesz je w pięknym pudełku, ja nie noszę ale Twoja kolekcja jest imponująca....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie z porządkiem w takich sprawach jest ciężko - raz na jakiś czas sprzątnę, wszystko poukładam, mimo że nie jest tego wiele, chyba jeszcze do końca nie przekonałam się do ozdób do włosów (póki co mam 2 kwiaty i jakieś kokardki, opaski też jakieś, ale ich nie noszę, bo w połączeniu z okularami jest mi nieziemsko niewygodnie :P). Moim większym problemem jest chomikowanie rzeczy, które szkoda mi wyrzucić, ale jakoś nie mogę wymyślić, jak ciekawie je zestawić... No nic. Koniec prywaty! :P

    Niektóre opaski faktycznie śliczne, zazdroszczę. Opaski zawsze kojarzyły mi się z latami dziecięcymi, przedszkolem... :))
    Chyba najbardziej spodobały mi się te 2 i 3, z sh. Tak urocze, że nic dziwnego, że to właśnie od nich rozpoczęła się Twoja przygoda z opaskami!

    Widząc nowy wpis na Twoim blogu na polskichszafach, od razu jakoś tak cieplej na serduszku, mimo że u mnie za oknem szaro i buro. No nie wspominając już o tym, że wieje.

    Pozdrawiam cieplutko,
    Hania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam takie dwie spinki kwiatki jak Ty zielone (czy niebieskie) - z tym, że różowe. Kupiłam je latem z myślą, że będę upinała nimi włosy. W efekcie ani razu tego nie zrobiłam, bo nigdy mi do niczego nie pasowały :)
    Chustki do wiązania, o ile mi się podobają, to absolutnie nie są dla mnie. Używając ich musiałabym odsłonić całą buzię, a to moim przypadku nie jest najlepszym pomysłem.
    Opaski bardzo lubię, mam kilka ładnych ale ich nie noszę! Nie wiem dlaczego, ale nie mogę się przemóc. Mam taką z kokardką ale ciągle się zastanawiam, czy nie jestem już za stara na coś takiego. Z Twoich skarbów najbardziej podoba mi się nr 6. Gdybym była w Twoim wieku nosiłabym ją cały czas :) Najmniej mi się podoba nr 4 bo nie wiem, co taki zamek może przedstawiać :) Ale kokardki na opaskach zawsze bardzo mi się podobały. Pod warunkiem, że kokarda nie jest na środku :)
    Myślę, że mogłabyś swoje spinki z kwiatkami bądź kokardkami przyczepiać do zwykłej opaski i też byś miała coś nowego :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czesc, zachecam do obserwacji mojego bloga :)
    www.elixca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. ile pieknych rzeczy!!!! sliczne!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow. Imponująca kolekcja :)Dużo rzeczy chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jest tego trochę ;)
    zapraszam do obserwacji ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz:)

Jeśli jesteś anonimowy - podpisz się!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...