Witajcie, skoro wszyscy, którzy chcieli to zrobić pokazali już swoje zdjęcia z Sylwestra, to przyszedł czas na mnie. Sukienka, którą wybrałam, jest moją ulubioną na takie okazje jak właśnie Sylwester czy inne odświętne chwile. Lubię ją za milusi, miękki materiał, prosty, uniwersalny fason, imprezowy błysk i... co najważniejsze chyba za niesamowitą wygodę, czego nie można powiedzieć o wszystkich, zwłaszcza eleganckich ciuchach.
Fioletowy makijaż i paznokcie były wyborem oczywistym - poza klasycznym makijażem z kreskami i czerwonymi ustami, który już mi się znudził, fioletowe smokey eye są moim faworytem od dawna. Spędziłam przy lustrze dobre 45 minut, ale sądzę, że efekt jest super. Nie chciałam zakładać czarnego sweterka, żeby nie było za nudno. Dzień wcześniej rozważałam jeszcze, aby do całości dobrać makijaż, manicure i sweterek w szmaragdzie, ale jednak postawiłam na fiolet, więc i kardigan w tym kolorze (koniecznie błyszczący).
Nie miałam czasu zrobić sobie loków, więc fryzura wydawała mi się za prosta i za zwyczajna. Kombinowałam co tu zrobić, nic mi nie pasowało, aż chwilę przed wyjściem zajrzałam od niechcenia do pudełka z ozdobami do włosów. Ze zdziwieniem stwierdziłam w nim obecność tej pięknej opaski - kokardy z cekinami, o której totalnie zapomniałam. Myślę, że dopełniła look idealnie.
Czarnej biżuterii mam chyba nawet więcej niż srebrnej. Nie bardzo wiem z czego to wynika, ale zauważyłam, że ubierając się na imprezy do głosu na ogół dochodzi ta część mnie, która lubi rockowy styl, zatem uznałam, że taki dobór dodatków, biżuterii będzie najtrafniejszy.
Jak już wspomniałam w poście podsumowującym rok 2011 impreza była nadzwyczaj udana, zatem mogę mieć nadzieję, że i taki będzie cały najbliższy rok :)
Sukienka - sh, zakupiona jakieś... 4 lata temu chyba za 1zł!!!
Opaska - drogeria osiedlowa
Kardigan - sh, Atmosphere
Kolczyki - Rossmann
Bransoleta - H&M
Buty - sh, Atmosphere
kokarda super :) btw, nie wszystkie Twoje stylizacje mi się podobają, ale sprawiasz wrażenie tak pozytywnej i sympatycznej osoby, że mogłabyś tu wstawiać foty w worku po ziemniakach i byłoby ok ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! weronika
W ramach odskoczni od paskudnej nauki fizyki i matematyki, zaglądam do Ciebie, a tu proszę, nowa notka! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż i śliczna sukienka. Albo inaczej - śliczna Ty w tej sukience! Kokardka faktycznie ładnie dopełnia stroju, a czarna biżuteria pasuje do sukienki. Mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś! :)
serdeczne pozdrowienia
Hania :)
Sukienka bardzo mi się podoba, chętnie bym ją podkradła.
OdpowiedzUsuńekstra wyglądałaś!!! jesteś taka śliczna, że chyba w każdym makijażu Ci do twarzy:)
OdpowiedzUsuńKiedys to były lumpy.. Swietna jest ta kiecka :)) I kokarda tez rewelacja :)) Zas najbardziej ze wszystkiego podoba mi sie to, ze na kazdej focie sie tak usmiechasz. Zawsze. To jest mega pozytywne :))
OdpowiedzUsuńA już tak się przyzwyczailam do tych czerwonych ust, że w pierwszej chwili wystąpiło u mnie jakieś zdziwienie :) Ale masz rację, trzeba zmieniać. Fiolet Ci służy :)Szarość sukienki i ona sama również :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam