Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paznokcie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paznokcie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 stycznia 2012

Makijaż - zgniłe liście na tle błękitnego nieba XD

Witam moich radość niosących czytelników! Coś mi szybko idzie pisanie postów w tym nowym roku hehe. Nie chcę przekwalifikowywać bloga na urodowego, bo jednak tematyka ciuchów jest mi bliższa, ale makijaże to. jak by nie było. część naszego imidżu i stylu więc chyba wam nie przeszkadza, że się jakieś tu pojawiają? Bawiłam się dziś cieniami, bawiłam, aż wyszło mi takie coś... Nie mam pojęcia gdzie mogłabym się pojawić w takim makijażu. chyba na balu przebierańców, ale jak już zrobiłam to szkoda byłoby go zmyć nie pokazawszy światu (czyli na blogu). 


A przy okazji jak już napstrykałam zdjęć to pokażę co następuje. Otóż pamiętacie może niektórzy dostałam od siostry na gwiazdkę złoty wisiorek. Nie miałam totalnie na czym go nosić, zatem wybrałam się do drogerii, którą otworzyli mi na przeciwko bloku i z której pochodzą te naszyjniki: klik, klik i klik.

Dorwałam za 10 zł (!!) "złoty" długi łańcuszek, na którym były zawieszone 4 "złote", jakże modne, pierścionki ze zwierzątkami! Zupełnie nie miałam ochoty na takie gadżety, widząc je na "każdym" blogu, ale skoro same się napatoczyły za tak małą cenę... Żal nie brać. Skoro już pokazuję dłoń, to wspomnę o paznokciach. Nadal są krótkie, mimo, że używam Nail Tek, ale są zdecydowanie dłuższe i mocniejsze niż wcześniej (pewnie zrobię post z szerszą opinię za jakiś czas)! Kolorystyka paznokci jest owocem eksperymentu, ale nawet mi się podoba. Jak to się człowiek zmienia, patrzcie! Lubię się bawić makijażem, nosić brokat na paznokciach i zwierzątka na palcu. A to wszystko zaszło zaledwie w ciągu miesiąca, strach się bać kim bym była po roku, jak tak dalej pójdzie! ;)

Dziękuję za odwiedziny i wszystkie słowa, które padły pod poprzednimi postami!

wtorek, 6 grudnia 2011

Moja szalenie inspirująca koleżanka

Witajcie, dzisiejszy post będzie nietypowy, jak dla mnie. Chciałabym wam zaprezentować styl mojej koleżanki, który od pierwszej sekundy mnie zachwycił. Poznałam ją, gdy jeszcze pracowałam w restauracji, była jedną z kelnerek. Rzadko się widywałyśmy, ale za każdym razem miała na sobie coś fantastycznego. Jestem pod wielkim wrażeniem jej umiejętności łączenia kolorów, stylów i fasonów, dzięki którym wszystkie stroje ma jedyne w swoim rodzaju. Nie bez znaczenia są też jej ognisto rude włosy, nigdy nie ułożone grzecznie i spokojnie oraz wielki, naprawdę wielki, czarny lipring. W komplecie z mocno obwiedzionymi na czarno oczami dodawały jej wyjątkowego i niecodziennego charakteru. Sama bohaterka dzisiejszego posta jest najbardziej gadatliwą, najbardziej tryskającą energią i najbardziej szczerą osobą jaką znam! A co najciekawsze w tej całej historii, 90% jej ciuchów pochodzi z second handu! Chciałoby się takich oryginalnych, spontanicznych i żywych ludzi spotykać na swej drodze częściej!

Niestety koleżanka nie wyraziła zgody na publikowanie twarzy, więc wybaczcie....


Na koniec z innej beczki! Nigdy nie miałam długich paznokci, absolutny max to 2mm (i to nie na wszystkich palcach). Posiadam niestety miękkie, delikatne i cieniutkie płytki. Nigdy nie widziałam moich paznokci patrząc od wnętrza dłoni (znaczy, nie wystają poza opuszek). A chciałabym bardzo. Więc sobie postanowiłam zamówić słynnego Nail Teka. Intensive Therapy II mam już od jakichś 2 tygodni, a dziś przyszła mi II Foundation (czekałam na nią długo, ale w końcu dziś Mikołajki, więc przesyłka doszła:D). Już widzę delikatne efekty, a liczę na DUŻO więcej. Mam nadzieję, że dołączę do grona olbrzymich fanów Nail Tek! 

sobota, 29 października 2011

Tutorial - galaktyczne paznokcie

Co prawda ani moje paznokcie, ani sztuka ich pięknego malowania nie należą do moich mocnych stron, jednak postanowiłam zrobić taki post wiedziona następującymi przesłankami:

1. Nie mogę sobie znaleźć dziś miejsca, jest mi źle i smutno, próbowałam cały dzień zająć się produktywnymi sprawami, uczyłam się, sprzątałam, ale o 18 szlag mnie trafił, rano skończyłam ostatni odcinek Bones, więc a razie nie mam co oglądać, a to na ogół robię, by poczuć się lepiej, więc pozostał blog. A zaraz po wystawieniu posta będzie kolacja i "Anioły i Demony" (książka), o!
2. Pod moim rozdaniowym postem parę osób sugerowało, że mogłabym porobić jakieś tutoriale na bloga. Pewnie chodziło o makijażowe, ale z tym mi nie bardzo chce wyjść, ostatnio próbowałam zrobić, ale wychodziło to totalnie kiepsko. Może w przyszłości dam radę, a tymczasem będzie paznokciowy.
3. Akurat stary lakier nadawał się do zmycia.
4. Kiedyś wspomniałam (w TYM poście), że lubię malować paznokcie gąbeczką i parę osób pytało co to znaczy, więc chętnie pokażę na przykładzie.
5. Mój fejs absolutnie nie nadaje się do pokazywania.

GALAKTYCZNE PAZNOKCIE
Mój sposób (nie jedyny, nie najlepszy)

KROK 1. Szykujemy sobie sprzęt
- kawałek gąbki (ja kupiłam kiedyś jedną, najtańszą dla tego celu, pocięłam i gotowe)
- lakiery (użyjcie jakich chcecie, dla mnie bazą był granatowy, a resztę widać na zdjęciach)
- kawałek kartki

KROK 2. Malujemy paznokcie na granatowo (albo można by na czarno). Nie musimy być zbyt staranni

KROK 3. Rozpoczynamy gąbeczkowanie - bierzemy niebieski metaliczny lakier, nanosimy go trochę na kartkę (lub od razu na gąbeczkę, wyczujcie, jak wolicie) i ciapiemy na paznokcie (w tym przypadku na całe, w kroku 4 tylko część)

KROK 4. Wybieramy kolory, które życzymy sobie mieć na paznokciach. Ja zdecydowałam się na czerwony (perłowy), turkus i fiolet. Specjalnie trzymam w domu zgęstniałe, stare lakiery, bo choć nie da się nimi normalnie malować, to da się świetnie gąbeczkować. Kolory nanosimy w różnych miejscach, można je czasem nakładać jeden na drugi, jak nam się podoba.

KROK 5. Bierzemy srebrny lakier i robimy nieregularne kropeczki - gwiazdy

KROK 6. Gold dust - bierzemy złoty lakier i ciapiemy gąbeczką po całości paznokci

KROK 7. Wykończenie. Obowiązkowo bezbarwny lakier, najlepiej utwardzacz (ja lubię Rimmel), oczyszczenie palców z lakieru (ciężko ich nie ubrudzić przy gąbeczkowaniu, zwłaszcza jak się ma tak krótkie paznokcie jak ja). I oto są:
Podoba mi się, jak wyglądają w blasku świecy (brzoskwiniowej, cudnie pachnącej nota bene)
W Internecie znalazłam sporo zdjęć galaktycznych paznokci, najbardziej podobały mi się TE, niezłe są też TE. Wszystko zależy od gustu, umiejętności, posiadanego sprzętu i paznokci.  W każdym razie miłej zabawy przy gąbeczkowaniu!

Mam nadzieję, że po Wszystkich Świętych uda mi się zamieścić jakiś post odzieżowy. Do zobaczenia wkrótce, dobranoc!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...