poniedziałek, 27 października 2014

Jesienny spacer, a piękny jak latem!

Nikogo  nie zaskoczę narzekając, że jest zimno i mokro i do dupy. Nie będę też oryginalna mówiąc, że jesień przyszła zbyt nagle, zbyt szybko i w ogóle wszystko jest ble. Podobno ma jeszcze być ładnie, ale póki co mam już wizję nadchodzących świąt, ochotę na czekoladę, cynamon i pieczone jabłka, a ponad wszystko - grzaniec. To już świadczy o JESIENI.

Dzisiaj na dworze jedyną pociechą był mi nowy płaszcz, tym fajniejszy, że z second handu, a do tego nowy komin z Biedry, który założyłam od razu - jeszcze z metką ;)

A niecały tydzień temu chodziłam w cienkiej kurteczce dżinsowej, sukience, w pełnym słońcu... Kiedyś second handy były moim ukochanym miejscem robienia zakupów, potem miałam ochotę w końcu zacząć mieć coś z normalnych sklepów, a potem to w ogóle niemal przestałam robić zakupy, bo coś mi się odwidziało. Niedawno "po latach" byłam raz, drugi, trzeci w sh i... złapałam na nowo haczyk!

Na niedzielnym spacerku miałam sukienkę z H&M, ale do tego kurtkę dżinsową z second handu, w której się zakochałam w sekundę. Z pewnością należy do moich top 10 wszelakich zakupów lumpeksowych. Krój ramoneski, mięciutki i wygodny materiał, a do tego baskinka! Dla mnie wow!

Takie zdjęcia napawają mega energią i radością. Dziś humor mam przedni, w końcu wolne! Przyjemności i wam życzę!








piątek, 10 października 2014

Darłowo wakacje wspaniałe część 1.

Tyruryru, w super humorze po super spotkaniu z Ewunią - piszę oto na blogu. Wakacje miałam, udane, choć nie bez przygód. Ale najważniejsze, że były i że z ukochaną osobą. Na początku września miało to miejsce, kiedy to pogoda była wspaniała. Oto zdjęcia z jednego z kilku pięknych dni. Morze kocham, Pawła kocham - nic więcej mi nie trzeba!

Aha, na prośbę jednej z was piszę co u mnie słychać. Taka aktualizacja. Jestem managerem w McDonaldzie w Kórniku. Szczerze uwielbiam ludzi, z którymi pracuję, niemniej szukam innej pracy, która będzie mi bardziej odpowiadać - pod wieloma względami. Więcej na ten temat na moim rozwojowym blogu KLIK. Od roku mieszkam z moim chłopakiem i uważam, że wyprowadzka z domu była najlepszą decyzją życia. To jak bardzo się rozwinęłam i dojrzałam w tym czasie jest nieporównywalne do jakiegokolwiek innego okresu w moim życiu. A najwspanialszym bonusem jest niewiarygodne poprawienie relacji z rodzicami. Są naprawdę świetne i nigdy dotąd TAK BARDZO nie czułam, że ich kocham i nigdy ich tak nie rozumiałam i nie ceniłam czasu z nimi spędzonego. Świetna sprawa! Etap życia, na jakim jestem, uważam za najlepszy z dotychczasowych i staram się to doceniać. 

A teraz retrospeckcja wakacji, cz. 1








Sukienka - Primark
Sandały - Primark
Reszta - sh
W sumie nie "Reszta - sh" bo kolczyki piękne dostałam od mamy chłopaka i strasznie mi się podobają. I nie są z sh tylko z Darłowskiego butku. To naprawdę bardzo miło dostać taki prezent :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...