wtorek, 17 listopada 2009

Weekendowe ładowanie akumulatorów

Miałam dziś wolny dzień z powodu godzin dziekańskich na wydziale. Nie mogłam tego jednak w pełni radośnie wykorzystać, ponieważ byłam na badaniach (na które z resztą czekałam 2 miesiące). Niestety poważnie obawiam się o swoje zdrowie i to mnie przygnębia. 

Beztroski koniec weekendu. W spódniczce zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Była trochę za szeroka w pasie, więc oddałam ją do krawcowej, ale warto było zainwestować. Zauważyłam, że latem ubieram się w nieco innym stylu i trochę za nim zatęskniłam, miałam ochotę na świeży kolorystycznie i lekki strój. Jedynie ciemne rajstopy (jasnych, a kryjących nie znoszę!) i ciemne buty zaburzają tą wizję.

***
Budyń waniliowy, Redd's, muzyka i własny chłopak - czego chcieć więcej!?
***


Spódniczka, bluzka - sh
Bransoletka - targ w Zakopanem. Sprzedawali cudne, drewniane i lakierowane bransoletki za jedyne 4 złote. W tym roku kupiłam białą, żółtą, czerwoną, czarną, zieloną i właśnie tą granatową 
Kolczyki - H&M

poniedziałek, 16 listopada 2009

Trochę koronkowo

1. Mój blog nie należy do najbardziej komentowanych, ale jak dotąd pojawiały się tu fajne komentarze. Fajne nie oznacza, że bezkrytyczne. Dostałam dziś 4 nowe komentarze do różnych postów i zasmucił mnie brak w nich (poza jednym) jakiegoś uzasadnienia, jakiegoś wytłumaczenia - tylko czysta krytyka. Żeby było jasne, jeśli ktoś ma jakieś niepochlebne zdanie o mym stroju - niech mi napisze!! Ale jakoś na poziomie, z rozwinięciem wypowiedzi, a nie coś takiego "znowu masakryczna katana"... Także apel chciałabym wystosować: jeśli krytykujesz, napisz dlaczego, co ci się nie podoba, czy mój zadek wygląda na 3x większy w danym ciuchu, czy skraca mi coś nogi, czy ciuch ma ohydny kolor albo fason? Wszystkie szafiarki zamieszczając swoje zdjęcia liczą się z tym, że nie spodobają się one odwiedzającym, ale myślę, że również wszystkie chciałyby wiedzieć - dlaczego??

2. A to jeden z moich ulubionych naszyjników. Bardzo lubię wyrazistą biżuterię, choć bez przesady. Tu urzekł mnie motyw jakby panterki i ciekawa forma. Zbliżenie: 


poniedziałek, 9 listopada 2009

Smutny poniedziałek, szalony weekend

Dziś naprawdę jestem niewesoła. Mam podły humor, kłócę się ze wszystkimi i nic mnie nie cieszy, tylko płakać mi się chce wciąż... Trudno...

Przeglądając zdjęcia z czwartkowej imprezy i szukając czegoś co się nadaje na bloga chciałam przypomnieć sobie te miłe chwile. Niestety nie miałam zupełnie weny w co się ubrać na tą okazję i założyłam znane już ciuchy. Bluzka w czaszki, czarne spodnie, fioletowe reeboki... Całość odbywała się w akademiku, gdzie mieszka mój chłopak. Było naprawdę cudnie! To był pierwszy etap szalonego weekendu. Niestety na drugi dzień szłam do pracy na 11 i siedziałam w niej do 2 w nocy!!


W sobotę, po dniu w pracy byłam umówiona na spotkanie z koleżanką, z którą się nie widziałam pół roku. Zaproszona byłam przez nią, wraz z jeszcze inną kumpelą, na 11, a że mieszka po drugiej stronie miasta i jedzie się do niej godzinę, musiałam wstać o 9 rano - dla mnie blady świt!!:P Ale wspaniała atmosfera, pyszny, świeżo upieczony murzynek i nalewka wiśniowa zrekompensowały trudy podróży!!

W sobotę byłam również na imprezie, ale to był spontan do kwadratu! Wieczorem poszliśmy do Cuba Libre w Poznaniu. Nigdy wcześniej tam nie byłam, a z całej ekipy znałam tylko mojego chłopaka. Nie przeszkodziło mi to jednak się świetnie bawić! Strój miałam dużo ciekawszy, niestety zdjęć brak! Czarne kozaki na obcasach, spódniczka znana z tego posta oraz czarny gorset bez ramiączek. Tyle mogę powiedzieć.

Taki miałam cudny weekend, więc do cholery co jest ze mną dzisiaj, skąd ta załamka!!?

Spodnie - New Yorker
Bluzka - River Island, sh
Buty - Reebok
"Złote" kolczyki (grube koła) - H&M (paskudnie ciężkie, wyrabiam w nich max 3-4h!)
"Złoty" naszyjnik w charakterze bransoletki  - H&M
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...