poniedziałek, 28 marca 2011

Marzec bez czerni - epizod 4 - Zieleń i fiolet (i czarny!)

Marzec bez czerni... trochę nie wychodzi ;)

Ostatnie dni przechodziłam głównie w dżinsach, adidasach/trampkach i bluzach. Najczęściej też były one czarne. Nie chciało mi się zupełnie stroić, a już na pewno nie kolorowo. Nastrój nie dopisywał.

W sobotę byłam na imprezie urodzinowej Han, na którą oczywiście ubrałam się nieco ładniej niż na co dzień, ale nie mam za bardzo zdjęć. Niemniej humor uległ poprawie i dzisiaj postanowiłam założyć spódniczkę i obcasy. Nie będę udawać, jak niektóre blogerki, że to są najwygodniejsze buty świata i mogę w nich śmigać cały dzień. Cóż, mam nadzieję, że za parę dni/tygodni nogi mi się do takich butów przyzwyczają i będę mogła w nich chodzić przynajmniej kilka godzin. Dziś spędziłam w nich dwie i było ciężko (jak zwykle w takich okolicznościach, miałam w torebce balerinki na wszelki wypadek!). Ale co mnie cieszy, ze względu na wysokość obcasa nie było problemu, z tym było spoko! Po prostu buty te mają rozmiar 37 i pół, a ja noszę 38, nawet czasem 39 więc tu chyba leży problem. Nie szkodzi!! One są tak niesamowicie śliczne, że dam radę!!

Co do reszty ubrań... Spódniczkę noszę rzadko, ponieważ trochę mnie denerwuje, że jest taka szeroka, ale kiedy patrzę na zdjęcia w niej to jestem nawet zadowolona. Czarna bluzka z meeega szerokim dekoltem to jedna z najstarszych rzeczy w mojej szafie. Wiecie jak to jest, jak się co chwilę kupuje nowe ciuchy w sh. Co jakiś czas następuje sprzątanie szafy i wywalanie nie noszonych ubrań, żeby zrobić miejsce nowym. Tym sposobem większość moich ubrań ma nie więcej niż rok. Jednak ta bluzka pamięta jeszcze czasy liceum i jakoś nie potrafię się jej pozbyć. Szary top na spodzie to jeden z niedawnych łupów w sh - urocze ma dżety i wykończenie, prawda? 

Na koniec dodatki. Chusta jest dla mnie bardzo cenna, gdyż moja mama nosiła ją laaata temu. Moim zdaniem jest wyjątkowo ładna, podoba mi się jej wzór, kolor i te frędzelki. Na dodatek jest wyjątkowo miła w dotyku, czego niestety nie możecie poczuć. Pierścionek kupiłam w New Yorkerze za 10 zł, zielona bransoleta to pamiątka z Zakopanego, natomiast srebrno-czarna to jeden z prezentów, jakie dostałam na urodziny. 

Bardzo podoba mi się połączenie fioletu i zieleni na chuście, paznokcie na fioletowo mam pomalowane już kilka dni, dlatego postanowiłam dobrać do tego zielone elementy (spódnica, pierścionek, bransoleta)

Niestety Słońce dziś świeciło jak chciało, więc niektóre zdjęcia są fajnie doświetlone, a niektóre już gorzej. Natomiast wiatr zadbał o to, żeby przypadkiem robienie zdjęć nie było zbyt miłe i przyjemne - latające wszędzie włosy doprowadzały mnie do szału, ale co począć :]











Buty - Next (sh)
Spódniczka - sh
Czarna bluzka - Orsay
Szary top - Mexx (sh)
Chusta - vintage

środa, 16 marca 2011

Marzec bez czerni - epizod 3 - Błękitny kardigan

Witam Czytelników! Dziś chciałabym pokazać zdjęcia z niedawnego spaceru, kiedy jeszcze pogoda była prześliczna! Celem spaceru była Galeria Pestka, a że po drodze nie znalazłam fajnego miejsca na zdjęcia, postanowiłam że zrobimy je na schodach z tyłu budynku. Podejrzewam, że jest to jakieś pracownicze wyjście :)

Choć zestaw jest zwyczajny, typowo wygodny i prosty, myślę, że na uwagę zasługuje kilka rzeczy. Po 1. prześliczna bluzeczka, którą znalazłam niedawno w sh, oczywiście zauroczyła mnie falbankami (ostatnio mnie "wzięło" na kobiece, romantyczne, delikatne motywy) i dużym dekoltem. Po 2. buty, które mają boski kolor i są super wygodne. Niestety dość szybko się brudzą, ale znalazłam je również w sh (ponad rok temu), więc nie mogę narzekać! Ostatnia rzecz to błękitny kardigan, który uwielbiam za kolor i idealnie leżący fason. Zawiesiłam jego noszenie na dłuuugie miesiące, ponieważ pojawiło się na nim wiele supełków, ale ostatnio kupiłam w Biedro golarkę do ubrań za całe 12 złotych i tym samym mam "nowy" sweterek (i parę innych ciuchów!). 

No i do tego moje "dwustronne" spodnie, które już często pokazywałam + torebka ta sama co w poprzednim poście. I wisiorek też ten sam. W ogóle te zdjęcia były robione wcześniej niż zdjęcia do poprzedniego posta. 

Pogoda się zepsuła i straciłam odrobinę zapał do akcji "marzec bez czerni', ale pracuję nad tym!! ;)








Zauważyłam, że w "Marzec bez czerni" uderzam wciąż w odcienie niebieskiego! Następnym razem będzie inaczej :)

Spodnie - New Yorker
Buty - sh
Sweterek - sh (Atmosphere)
Bluzeczka - sh (Atmosphere)
Torebka - sh (Sasha)
Szalik panterkowy - sklep osiedlowy

piątek, 11 marca 2011

Marzec bez czerni - epizod 2 - Fiolet i Morski

Choć połączenie fioletu i turkusu jest dość hmm rzadkie z tego co widzę na ulicach i blogach, ja jakoś zawsze miałam do niego słabość. 

Po drobnych zmianach krawieckich dużo chętniej noszę spódniczkę w kratkę. Jak widzicie w załączonym linku nosiłam do niej zwykle czarne ubrania, jednak dziś naturalnie zrobiłam inaczej.  Bluzeczka z uroczą falbanką jest w kolorze bladziutko turkusowym. Właściwie jest to krótka tuniczka, ale świetnie się sprawdziła wsadzona w spódniczkę. Kardiganów w najróżniejszych kolorach mam w szafie pełno i w związku z marcową akcją bez czerni staram się je eksploatować. Dziś padło na fioletowy z jasnofioletową, błyszczącą nitką.

Miałam ogromny problem z torebką, koniecznie potrzebuję jakiejś średniej wielkości czarnej i/lub fioletowej. Fiolet to w ogóle jeden z częściej noszonych przeze mnie kolorów, więc wypada mieć dostosowaną do niego torbę. Ta którą na dziś wybrałam dopasowała się całkiem nieźle, ale już mi się mocno znudziła. Buty standard - grr już nie mogę z nimi, nie dość, że mi się znudziły to jeszcze są mocno podniszczone. Jednak deichmann cudów nie produkuje! Rajstopy w gwiazdki mają już ponad rok. Pokazywałam je tuż po zakupie tu. Na szyi mam srebrny łańcuszek z różnymi przywieszkami, w tym z kamieniem turkusem, którego zakupiłam laaaata temu w Darłówku.

Zdjęcia zrobione podczas spotkania w akademiku i podczas mini blogo-spaceru. Mam już kolejne zdjęcia na blog, tym razem z prawdziwego spaceru, długiego, których ostatnio mam sporo. A to dlatego, że wstyd w taką pogodę siedzieć w domu/pomieszczeniu!! Dziś niestety się nie udało, gdyż źle się czułam i wolałam płaszczyć tyłek. Co nie do końca jest prawdą bo ugotowałam chłopakowi pyszny obiad i miałam z tego dużą frajdę :] Dla zainteresowanych były to kawałki kurczaka w miodzie z chili i musztardą. Oczywiście mój własny przepis, zawsze wszystko sama wymyślam :)

Makijaż oczywiście musiał również być pod kolor, także użyłam morskiego i fioletowego cienia oraz czarnego eyelinera. Niestety nie bardzo umiem fajnie sfotografować makijaże, dlatego na razie lepszych zdjęć nie będzie, uczę się :)
Wiem, że to ostatnie zdjęcie jest ciemne i dlatego kiepskie, ale podoba mi się na tyle, że postanowiłam je na blogu umieścić :)
Spódniczka - sh (a|wear)
Top - sh, (Sasha)
Sweterek - sh (Atmosphere)
Rajstopy - Calzedonia
Buty - Deichmann
Torba - H&M
Bransoletka - z Zakopanego

wtorek, 8 marca 2011

Marzec bez czerni - epizod 1 - Dzień Kobietek

Hej! Przyznam, że ubranie się, minimalizując kolor czarny, nie było łatwe. Jakoś ręce same idą mi w stronę ciemnych ciuchów. Jednak z ostatecznego efektu jestem zadowolona i generalnie moje prywatne, małe wyzwanie sprawia mi frajdę! 

Dziś z powodu dnia kobiet, chciałam wyglądać jak na kobietkę przystało. Czyli odpadały wszelkie spodnie. Spódniczka, którą wybrałam, jest ostatnio moją ulubioną. Top znalazłam przeszukując pawlacz, na którym schowałam ciuchy letnie - już poczułam potrzebę odkopania ich w związku ze świetną pogodą no i niemal połową marca. Uwielbiam jego fason z gumką na dole i tą śliczną, koronkową wstawkę! Jako że wiedziałam, iż czeka mnie świąteczny spacer (który uwieczniony jest również na poniższych zdjęciach), zdecydowałam się na te niebieskie, płaskie buty. Obcasy/ koturny odpadały z założenia. Po tym wszystkim zastanawiałam się co założyć na wierzch, przeczesałam szafy i odnalazłam marynarkę z futerkiem, w której swego czasu byłam zakochana. 

Kiedyś pewnie do całości wzięłabym torebkę, którą już wiele razy pokazywałam, niebiesko-kobaltową, jednak 
po 1. jak wiadomo lepiej, żeby kolor butów i torebki był inny, 
po 2. w/w torebka znudziła mi się już, 
po 3. bardzo lubię tą beżową, na którą w końcu się zdecydowałam, a za rzadko ją noszę. 

Jeśli chodzi o rajstopy to nie wiedziałam jakie inne, niż czarne, mogłabym założyć. Właściwie czarne nawet fajnie komponują się z ciemnymi fragmentami spódniczki i futerka w marynarce, a ponadto do tak krótkiej spódniczki nie wyobrażam sobie innego koloru rajstop, a to ze względu na ich wyszczuplającą moc ;)

 Wszystko SH oprócz
kolczyki ćwieki - Cropp
Pieszczoszka - SIX

sobota, 5 marca 2011

Niniejszym ogłaszam marzec miesiącem bez czarnego!! + acid wash skirt - DIY

Hej :) Dziś na blogu dwie rzeczy. Po pierwsze, jak tytuł wskazuje, rozpoczynam miesiąc bez czarnego. Nie wierzę, że uda mi się czerń wyeliminować całkowicie (nawet nie chciałabym), na pewno będę ją nosić, jednak postanowiłam sobie, że w marcu na blogu pojawią się zestawy kolorowe. Wiosna idzie, wszędzie się robi pięknie, powietrze cudownie pachnie, a spacer bez czapki sprawia ogromną przyjemność! Porządki wiosenne w szafie uświadomiły mi, że mam więcej kolorowych ciuchów niż czarnych, a niemal wcale ich nie noszę. 

Czerń w miesiącu bez czarnego może pojawić się:
  * na butach
  * w płaszczu
  * w dodatkach typu pasek, bransoletka itp. 
  * jako element, część, nadruk jakiegoś ciucha np. topu

Postaram się umieścić w tym zakresie około 5-6 postów. 
Ktoś się przyłączy? :D

Druga rzecz na dziś, to zdjęcia z początku stycznia, ze spacerku. Chodziło o to, żeby było wygodnie! Buty DIY, po usunięciu ćwieków zostały już wywalone, bo stwierdziłam, że są za bardzo zniszczone. Napiszcie proszę co sądzicie o spódniczce DIY. Zastanawiam się, czy może zostać taka długość czy jeszcze ją skrócić? Ze względu na moje kształty wolałabym, żeby już krótsza nie była, ale jeśli powiecie, że trzeba to trzeba;)

Tak oto wyglądała owa spódniczka kiedyś, kiedyś. Właściwie nie wiem, dlaczego mi się podobała.... 

A tak oto wygląda teraz :)




Spódnica - sh, DIY
Bluza - sh
Płaszcz - sh
Torebka - sh
Buty - sh, DIY
Kolczyki-ćwieki - Cropp
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...