niedziela, 7 listopada 2010

Splash

Wchodzi facet do restauracji, siada, prosi o menu. Myśli, kombinuje, marudzi, w końcu chce golonkę. Bardzo proszę, oczywiście, zaraz podamy sztućce itd. Nagle: hmmm czy ja będę miał czym zapłacić?? No to lepiej niech pan sprawdzi!! Na to facet wyjmuje zwitek (!!!) 50-eurówek. Przyjmujecie eurosy? No ba! 

Facet zjadł, zamówił jeszcze dwie 50-tki Finlandii czy czegoś tam, wypił, przychodzi płacić. Pokazuje 50 euro: czy to mi wystarczy? Oczywiście, że wystarczy, już wydaję resztę. Ależ nie trzeba, nie trzeba! Do widzenia. 

Krótka matematyka: golonka 30 zł, 2x Finlandia 18 zł = 48 zł. 50 euro lekko licząc 200 zł. Napiwek - wow!

Fajnie pracować w gastronomii, naprawdę fajnie! Szczególnie jak się o takiej historii człowiek dowiaduje od kolegi, który miał dyżur poprzedniego dnia i owy napiwek zgarnął. Ja cholera nie miałam takiego szczęścia ;-)
 Foty z piątkowej imprezy w akademiku. Strasznie miałam na takową ochotę i strasznie się cieszę, że ową ochotę zaspokoiłam :D

LOVE IT,  LOVE IT, LOVE IT, LOVE IT:

7 komentarzy:

  1. podoba mi sie ten kolczyk w nosie;-) pasuje ci!

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się z przedmówczynią :)
    o nadaje charakteru stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby wszystko ok, ale jakoś mi się nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurcze, dla takich napiwków warto się czasem z gorszymi klientami poużerać
    strasznie podobają mi się bandamki na głowie i zawsze jak widzę u kogoś na blogu to sobie obiecuję, że poszukam jakiejś i spróbuję uwiązać:D
    świetnie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Swientny zestaw:) śpodniczka sliczna, chociaż nie widac za duzo to wzor...:) Aha a jak chcesz żeby był tylko paseczek to musisz wkleic kod z wrzuta.pl a nie z youtube:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. wiesz co masz ładne :P kolor skóry :D taki jasny i jednolity :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz:)

Jeśli jesteś anonimowy - podpisz się!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...