czwartek, 20 stycznia 2011

Tym razem czerwona zebra

Hej :) Znów motyw zwierzęcy u mnie na blogu, ostatnio w każdym poście się coś pojawia. Zdjęcia robione w biegu, 2 minuty przed tramwajem, post także wystawiam w małym okienku czasowym, jakie dziś mam. Sądzę, że tuniko-koszula jest godna prezentacji, choć uświadomiłam sobie, że na żadnym zdjęciu nie widać tego, że jest przeźroczysta (może trochę na przedostatnim). Otóż jest! Kupiłam ją już dość dawno w sh, jednak od razu widziałam ją z czarnymi rurkami, a ponieważ takie spodnie mam od niedawna, dopiero teraz pojawił się z nią zestaw. Zadziornego charakteru całości dodają buty DIY + pieszczoszka, której tu nie widać, ale znacie ją doskonale. Sprzątając ostatnio szafę z biżuterią odnalazłam starą, niegdyś ukochaną przypinkę oraz nowszą broszkę, której jeszcze nie nosiłam. Idealnie wpasowała mi się do poniższego zestawu. Warto wspomnieć jeszcze o nowej torbie, która w zasadzie należy do mamy, ale co jest jej, jest i moje :] Jest trochę za duża na co dzień, ale wczoraj był mój jedyny dzień zajęć na UAMie, więc miałam co do niej włożyć. Sweter też powinniście znać, bo noszę go naprawdę sporo, choć ostatnio staram się też zakładać inne. 

Brr, jak patrzę na te zdjęcia, to sobie uświadamiam, że wizyta u fryzjera musi nastąpić niezwłocznie!! Włosy mi się tragicznie układają. W ogóle wyglądam na bardzo zmęczoną, co z resztą jest faktem, ale miałam nadzieję, że make-up to zatuszuje. Muszę nad nim popracować ewidentnie ;)

P.S. Zamontowałam sobie na blogu Linkwithin, który pod każdym postem pokazuje propozycję 3 innych postów. Nie podoba mi się, że nie mogę decydować jakich postów nie będzie proponować, bo niektóre, stare z mojego bloga są kiepskie, teraz już wiem dlaczego były  kiedyś krytykowane itd. Nie chcę ich jednak usuwać, na pamiątkę. Także proszę, abyście nie oceniali mnie takiej jaka jestem teraz, przez pryzmat tego jaka byłam kiedyś, jeśli traficie na jakiś starszy, marny post :)
 
 I na sam koniec kolczyki. Nie zrobiłam wczoraj dobrego zdjęcia z nimi, więc pokazuję wam takie z kwietnia. I co najlepsze, chyba od tamtego kwietniowego dnia nie miałam ich więcej na sobie!! :O

Tunika w zebrę - sh, John Richmond (nie znałam gościa wcześniej, ale jak weszłam na jego stronę to popadłam w zachwyt!)
Sweter - sh, atmosphere
Spodnie - New Yorkek
Kolczyki - Rossmann :)
Broszka - Rossmann :)
Buty - sh,DIY
Płaszcz - sh, Nuuk
Torba - sh

13 komentarzy:

  1. takie kolczyki w rossmanie! ;) masz w nosie kółeczko czy ślepnę i mi się wydaje?

    OdpowiedzUsuń
  2. no to za to kółeczko wielbię cię jeszcze bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna tunika!!! kupiłam ostatnio podobną tylko beż z czarnym i chyba już ją kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  4. motywy zwierzęce są super i proszę pokazać tunikę w całości bo nie widać dobrze- a to co widać wydaje się być baardzo fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna ta tunika, sama bym sobie taką sprawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jeju. W jakim sh wyczajasz takie rzeczy?!?

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne rockowe akcenty !
    Podoba mi się !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz:)

Jeśli jesteś anonimowy - podpisz się!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...