Jeden z najlepszych pomysłów na sobotni wieczór to babskie spotkanie! Upiekłam pierwsze w życiu całkowicie samodzielne ciasto (padło na szarlotkę), nie obyło się też bez mojego ukochanego trunku, zwłaszcza na jesienno-zimową porę czyli grzanego wina z pomarańczą. Kocham jego aromat, kocham smak, trudno mi znaleźć inny napój lub danie, którym potrafię się tak delektować. Gdy piję grzańca zaczyna działać najprawdziwsza magia!
A więc oczarowana cudownym wieczorem, zaczarowana magią spotkania dzielę się z wami kilkoma zdjęciami. Wiecie co, nie zależy mi na profesjonalnych umiejętnościach w dziedzinie fotografii, ale szalenie chciałabym umieć oddać zdjęciami magię chwili. Na niektórych blogach widzę tak boskie zdjęcia! Dziś fotografa miałam świetnego (pamiętacie TE zdjęcia), lecz wyjątkowo niechętnego ;-) Uwierzcie mi jednak na słowo, spotkanie było takie jak powinno - świetne!
Latem był szał na maxidresses. Podobały mi się, ale nie zabiegałam o nie. Mam tylko jedną sukienkę, z tego posta - wystarczało mi to. Ale chodziła za mną czarna, długa spódnica, przyznaję - marzyłam o takiej. Tylko, że ja nie lubię chodzić po sklepach, a jak już mam czegoś konkretnego szukać, to wolę tego po prostu nie mieć. Aż tu ostatnio w moim sh czekała na mnie piękna, gruba, na zimę idealna, długa, czarna spódniczka. Cóż, musiałam ją mieć!!
Kropeczkowe rajstopy pewnie większość z was już ma od dawna, ja mam swoje od kilku dni. Lepiej później niż wcale. Już dawno chciałam kupić, ale w osiedlowym sklepie nie było, a o mojej sympatii do szukania rzeczy po sklepach piszę kilka zdań wyżej. Do tego zwykły t-shirt z jakimś fejsem i trawiasty kardigan oversajzowo - nietoperzowy.
Zestaw prosty, PRZEWYGODNY, w moim guście. Niezbyt dopracowany w kwestii dodatków, ale przeznaczony na okoliczność domowego picia grzańca, więc po co?
Na paznokciach mój najnowszy lakier, już dawno taki chciałam, a wpadł mi w ręce zupełnie przypadkiem. Tu ładne foto. Mam aż za dużo lakierów i pewnie bym go nie wzięła, gdyby nie to że był w promocji, a na dodatek jest z mojej ukochanej firmy i linii Rimmel Lycra Pro. Mejkap dopasowany do sweterka i lakieru na pazurach, ale o tym kiedy indziej, acz niebawem!!!
Maxi - sh
Kardigan - sh, New Look
Top - sh, Only
Naszyjnik - sklep osiedlowy
Rajstopy - sklep osiedlowy
Ślicznej kobietce we wszystkim ładnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńbadzo ładny top i kardigan!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę swetra, jego kolor jest piękny i do twarzy Ci w nim :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądasz maxi dalej na topie:)
OdpowiedzUsuńnaprawdę promieniejesz! :)
OdpowiedzUsuńdziekuje za komentarz, pozdrawiam i slicznie ci w tej butelkowej zieleni ....super zestaw
OdpowiedzUsuńsuper! to mój ulubiony zestaw:) bardzo fajnie naprawde:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna bluzka i sweter
OdpowiedzUsuńfajne zdobycze z sh!!
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam grzane wino,fajnie że zblizają się te zimowe wieczory i mozna sobie bezkarnie się napić :)
a babskie wieczory kocham :))
Fajnie wyglądałaś na tym babskim grzaniu wina :) Ładna zieleń i świetnie dobrana reszta ciuszków :)))
OdpowiedzUsuń