Witajcie moi mili, dziękuję wszystkim za odwiedziny! Nie odwdzięczę się na razie, bo mam duuużo (przyjemnych) zajęć i brak czasu na łażenie po internecie. Ale wkrótce wracam do Poznania i do normalnego życia! A dziś chciałabym podzielić się radością, moim krótkim pobytem nad morzem. W środę wybraliśmy się do niedalekiej Ustki. Buzia nie przestawała mi się śmiać, bo bardzo kocham morze (podobnie jak bardzo kocham Tatry), a nie widziałam go od zeszłorocznego pobytu na Bornholmie. Kurczę, była taka piękna pogoda (choć trochę zimnawo), Słoneczko świeciło, błękitne niebo, szum fal, specyficzny zapach w powietrzu, sól na ustach po kilku godzinach spacerowania... Ach, będę to długo wspominać! Strasznie się cieszę, że tam byłam. Ustka choć sympatyczna, nie zdobyła jednak mojego serca.
Wiedząc, że będziemy długo spacerować, założyłam płaskie buty - zwykłe sandałki z zeszłego roku. Gołe nogi były dość odważnym pomysłem, ale nie zmarzłam za bardzo, może rozgrzewały mnie emocje :) Na sobie miałam czarną sukienkę, tą samą, która pojawiała się wielokrotnie na blogu. Do tego założyłam najgrubsze okrycie, jakie zabrałam ze sobą na cały wyjazd majowy - białą marynarkę i mój najukochańszy szal (nie tylko ze względu na fajny wzór, ale przede wszystkim ze względu na jego obszerność i miękkość - można się świetnie opatulić). Tym razem kwiatek powędrował nie na włosy, a na marynarkę. Torebka ta sama co w poprzednim poście, gdyż tylko ją zabrałam na wyjazd. Na ostatnim zdjęciu widać jeszcze naszyjnik, który miałam cały czas na sobie, ale był przykryty szalem.
To tyle na dziś. Zaraz się kładę z filmem - z "Nietykalnymi", oraz z wielką szklanicą wermutu hehe. Jak się bawić to się bawić. A jutro ostatni dzień laby wyjazdowej ;((( Pozdrowienia dla wszystkich i do usłyszenia!
Sukienka - Atmosphere, sh
Buty - sh
Marynarka - Atmosphere, sh
Kwiat - H&M
Torebka - River Island, sh
Naszyjnik - sklep osiedlowy
Szal - Diverse
ja jadę tam w lipcu :) mój niemalże "drugi dom" - hehe ;)
OdpowiedzUsuńsuper, że wyjazd się udał!
Jedzenie gofra nad morzem to podstawa! :D
OdpowiedzUsuńMasz śliczny uśmiech :)
OdpowiedzUsuńA to racja, że pogoda nad morzem nie była tak przyjemna, jak w innych miejscach kraju- moi rodzice wypoczywali w Ustroniu i narzekali na zimno.
Ale liczy się zmiana otoczenia przecież, a nad naszym morzem jest przepięknie przecież :D
Świetne zdjęcia a Ty wyglądasz bardzo ładnie! Szal mi się bardzo podoba :D
Oooo moja Ustka! Jestem ze Słupska, to Ustaka jest prawie moja;)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia!!!!!
Ależ Ci zazdroszczę tego pobytu nad morzem! Ja niestety aby dotrzeć nad morze, to muszę praktycznie całą Polskę przejechać :P Wyglądasz świetnie, mam nadzieję, że dzięki temu wyjazdowi odpoczęłaś i naładowałaś się maksymalnie pozytywną energią! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne, Ty prezentujesz się super, ale tego, że zrobiłaś mi smaka na gofry to nie wybaczę!!! :)
OdpowiedzUsuńWraz ze sklepem e-ribbon zorganizowałam konkurs i w tym celu zapraszam na mojego bloga, może zechcesz wziąć udział.:)
Jak ja Ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz - świetne zdjęcia. Cieszę się, że znów jesteś szczęśliwa :) No i widać rękę pierwszego fotografa tego blogu :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ej!;D Ale Ci zazdroszczę!;D Ja też kocham Tatry, no i mam jeszcze bity tydzień majóweczki, he he he ;D
OdpowiedzUsuńja też chcę... kurcze jak dawno nie byłam nad morzem :(
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia fajnie że spędziłaś miło czas:)aż sama nabrałam ochotę na spacer brzegiem morza i na gofra;)mniam pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwitaj kochana :)
OdpowiedzUsuńja na majówce w drugim końcu Polski :)
masz piękne zdjęcia i widać na nich Twoje szczęście :)
mhmm też z chęcią pojechałabym nad morze:)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs ♥
bardzo fajne zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńzazdroooszczę wyjazdu!
Jejciu, kochana, nawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę! Marzy mi się, żeby pojechać nad morze ♥ Zależało mi także, żeby podczas długiegooo weeeeeekeeeeendu majooooowego (który dla mnie trwać będzie jeszcze przez najbliższy tydzień ;-)) rozpocząć sezon wycieczek i wypraw górskich, co udało mi się zrealizować. Po raz kolejny raz zdobyłam Przehybę, jak i Radziejową, a już niebawem ruszam w Tatry (bliski dostęp do gór, to jedna z licznych zalet mieszkania w Małopolsce) :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia! ♥ Cieszę się, że jesteś taka szczęśliwa i zrelaksowana. Co do outfitu - przez Ciebie mam ochotę na białą marynarkę. No i coś, co bardzo mi się podoba - to akcent kolorystyczny (w postaci kwiatka) i jaskółek (?) na szalu. Super!
Pozdrawiam! ;*
przyznam szczerze, ze w Ustce nie byłam...ale moja teoria na temat miasteczek nadmorskich jest taka, że wiele z nich wygląda łudząco podobnie, a tak niewiele z nich ma w sobie "to coś"...wiem coś o tym, bo sama mieszkam nad morzem;-PPPP Następnym razem wpadaj na półwysep helski, asię nie zawiedziesz!;-))))
OdpowiedzUsuńPS. mam tę samą chustkę, lecz w odwrotnych kolorach...czyli brzoskwiniową w szare jaskółki;-P
Zazdroszczę majówki. Długo nie byłam w Ustce.. czas się wybrać.
OdpowiedzUsuńPolskie morze ma swój urok i mimo,że mieszkam nad oceanem chętnie odwiedziłabym Bałtyk. Też lubię nosić kwiaty przypięte do marynarki.
OdpowiedzUsuńOooj, zazdroszczę Ustki i takiej majówki! :) Masz przepiękny uśmiech!
OdpowiedzUsuńSpędziłam w Ustce jedne wakacje i bardzo miło wspominam to miejsce. Przywołałaś moje wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńZestaw super. I przepięknej urody naszyjnik!!
Fajne fotki :)
OdpowiedzUsuń