wtorek, 22 maja 2012

Uaktualnienie - co u mnie słychać :D

Witajcie Kochani, jest mi bardzo przykro, że zaniedbuję bloga! Wokół mnie tyle się dzieje, że nie mam czasu i często też siły na zdjęcia, pisanie notek i komentowanie na ulubionych blogach! Mam nadzieję, że mi to wybaczycie, co? 

Dzisiaj cały dzień sprzątałam i nadrabiałam różne zaległości, korzystając z dnia wolnego. Pod wieczór postanowiłam się przejść, bo żal takiej pięknej pogody i pomyślałam, że zrobię trochę zdjęć na bloga. Pomysł totalnie słaby, bo w ostatnich dwóch tygodniach miałam milion lepszych okazji, lepszych "ałtfitów" i na dodatek różnej maści fotografów pod ręką... ale co tam, wzięłam aparat i poszłam w osiedle. Tak o, żeby blog nie świecił pustkami. 

Niniejszym obiecuję sobie solennie się poprawić i korzystać z każdej dobrej okazji na zrobienie zdjęć na bloga. Przy okazji obiecuję to samo także wam, tym wszystkim, którzy lubią mnie oglądać i ubolewają nad moją częstą absencją na blogu :)

A tymczasem oto pokazuję mega szałowe zdjęcia z dzisiejszego, samotnego spaceru. Założyłam sobie spodnie te co TU, słodką tuniczko-bluzeczkę w kropki, którą odkryłam we własnej szafie podczas jej dzisiejszego sprzątania oraz sandałki na obcasie, które oczywiście nie znalazły się na zdjęciu, bo po co prawda, eh... kiedy indziej, kiedy indziej będą! (wszystko ofkors z sh)

Na ręce mam dwie bransolety - czarno-srebrna jest jedną z najulubieńszych i najczęściej noszonych. Biała w truskaweczki jest dla mnie bardzo cennym i wiele znaczącym prezentem -> :*

Mama mówi, że będę głucha na starość (oby się myliła!!), ale ja nie mogę żyć bez muzyki! Mp3 towarzyszy mi zawsze i wszędzie, a wraz z nim moje różowe słuchafony (eh ukochane kreatiwy niestety uległy zniszczeniu i na razie muszę się zadowolić tymi). 

A na koniec mini zestaw zdjęć z ostatnich dni, który choć po części zdradzi wam co u mnie słychać i dlaczego nie mam wiecznie czasu na blogowanie. A także dlaczego mam taki dobry humor! :)

Cóż, jakoś zarabiać trzeba...

Zdobywać doświadczenie w wymarzonej branży także!:D 


Niezbędne są też rozrywki! Piwko z Jadzią, spacer po Poznaniu, Ciuch Change (na ostatnim zdjęciu mój fantastyczny łup z tegoż!)... itd.

 Do usłyszenia niebawem! Dziękuję wam, że jesteście! :)

10 komentarzy:

  1. Wyglądasz bardzo dziewczęco, trzeba przyznać:) I przyznaję, że dołączone zdjęcia mogą stanowić pewne usprawiedliwienie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz, jak miło jest zakończyć dzień, czytając Twój najnowszy wpis ;-) Dobrze wiedzieć, że żyjesz sobie powolutku i wszystko jest w porządku. Bardzo się cieszę, że sprzyja Ci humor, to najważniejsze!;)
    Strasznie zazdroszczę Ci tych bransoletek. Nie umiem się zdecydować, która podoba mi się bardziej. Ta srebrna bardziej podchodzi pod mój styl i jest na pewno znacznie uniwersalniejsza, ale tak druga - no jak nie można lubić truskawek? :D Bardzo podoba mi się także ta bluzeczka w kropki, jak i topik w kwiatki, ale Twój ciuch z Ciuch Change'a zawojował mym sercem. Ostatnio szaleję na punkcie koronek.
    Przepraszam, że nie odpowiedziałam jak do tej pory na Twojego e-maila. Ostatnio cały czas jestem w rozjazdach. W weekend Warszawa, jutro Kraków... Postaram się wygospodarować troszkę czasu w czwartek i wszystko Ci dokładnie opiszę, bo stęskniłam się za naszymi obszernymi e-mailami.
    Buziaki!
    Iga

    OdpowiedzUsuń
  3. Praca w Mcdonaldzie? Powiem Ci, że to dobry pomysł na powiększenie grona znajomych i czasami "zabawę" w pracy, dobrą atmosferę - to pozytywnie nakręca, wiem coś o tym - tylko w moim przypadku był inny fastfood :) To jest coś co większość powinna mieć w doświadczeniu zawodowym, to wiele uczy na przyszłość. Uczy co to ciężka praca, praca zespołowa, zapieprz, uczy organizacji pracy, i wiele innych. Może niedługo będziesz mogła się podzielić swoimi doświadczeniami? Mam nadzieję, że będą same pozytywne :)
    Nie wiem, co oznacza drugie zdjęcie o zdobywaniu doświadczenia zawodowego...że dziennikarstwo, jakieś praktyki gdzieś? Możesz podpowiedzieć? Ładna sukienka, ładna bluzeczka. Rzeczywiście dziś w wersji bardziej dziewczęcej niż kobiecej, ale to nie przytyk wcale.
    Jakoś nie przepadam za samotnymi spacerami. Chodzę, jak muszę. Wolę samotny rower. I muzyka też mi w duszy gra i w uszach ciągle, ale nie, żeby ogłuchnąć. Muszę słyszeć samochody mimo wszystko. Częściej słucham jak gdzieś jadę niż wtedy, kiedy siedzę w domu.
    Ale się rozpisałam, a przecież to nie mój blog nawet ;) Ale u Ciebie tak swojsko i przytulnie, więc jakoś samo wychodzi ze mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj ile razy ja słyszałam ściągnij te słuchawki z uszu ogłuchniesz kiedyś:)nie ma nic bardziej świetnego jak chodzić po ulicach z muzyką na uszach:)aaa super widzieć cię na blogu naprawdę można zatęsknić za twoim uśmiechem:)pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
    P.s.słodka tunika:)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny miks fotek; wyglądasz uroczo w tej sukience :)

    OdpowiedzUsuń
  6. co u Ciebie słychać?!:D po staremu, nadal super wyglądasz!:D sam sobie rękę uciąć że się opaliłaś:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądasz na strasznie sympatycznego człowieka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny kolczyk w nosie! ja musiałam swój wyjąć, bo się nie przyjął, a tak go lubiłam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Od Ciebie kochana zawsze mogę liczyć na szczerą opinie. Dawno tutaj mnie nie było, ale muszę Ci powiedzieć, że świetnie wyglądasz w tym kolorze. Z resztą.... ładnemu we wszystkim ładnie ;)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie wyglądasz :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz:)

Jeśli jesteś anonimowy - podpisz się!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...