Witajcie! Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia! Właśnie dlatego dzień urodzin jest tak cudowny, gdyż z każdej strony człowiek jest bombardowany ciepłymi słowami, miłymi gestami i dowodami sympatii.
W poprzednim poście pisałam o spotkaniu urodzinkowym numer 1., w sobotę zaś była impreza numer 2, na której świętowaliśmy moje 25 urodziny oraz 28 urodziny narzeczonego Hani. Wszystko odbywało się właśnie u niego w domu, a goście byli mieszanką naszych przyjaciół. Zdecydowanie zaliczam te urodzinki do jednych z najlepszych jakie miałam!!
Pozwólcie, że podzielę się radością i zaproszę was na mały pokaz zdjęć :) Ale najpierw dwa słowa o stroju. Ostatnio mam ochotę eksperymentować i nieco odważniej podejść do ubierania się. Wpłynęło na to kilka inspirujących mnie osób. Eksperyment=ryzyko, ale wydaje mi się, że ten imprezowy strój mi fajnie wyszedł, jestem zadowolona, tym bardziej, że kilka komplementów zebrałam! Koszula w ogóle leżała od dawna w szafce na kupce pt.: nie wyrzucę, bo za ładne, ale pies wie, czy kiedykolwiek założę. Czekała, aż się doczekała! Fioletowe rajstopy to taka wisienka na torcie, sądzę, że ciekawy zabieg. Mam nadzieję, że i wam się całość podoba!
Aaaa i nawet sporo (jak na moje obawy) z was polubiło mnie na fejsbuczku! Jest mi szalenie miło :) Zapraszam więcej osób!! >> KLIK <<
Tortu nie było, za to był sernik, który upiekłam razem z mamą, zatem było w co świeczki wsadzić ;) |
Jedzenia było sporo, same pyszności! Widzicie te śliczne muffinki? Ja dostałam od Alicji cytrynowe, a Adam czekoladowe. Ala powtykała w nie własnoręcznie zrobione ozdoby z czekolady. |
W moich muffinkach były gwiazdki, serduszka i... czaszeczka!! Ala wie co ja lubię! W muffinkach Adama były pociągi i tory kolejowe! |
Tuż przed wręczeniem złamała się jedna kość, a tuż przed zdjęciem druga... Czaszka inwalida trochę hehe, ale dla mnie ma szczególne znaczenie! |
Tu taki widoczek na detale troszkę. W stroju dominował fiolet i złoto. |
Od Hani i Adama dostałam kubasek z cudnym kotkiem, wypełniony lakierami w odcieniach jakie lubię. Idealnie trafiony prezent! |
Od Alicji i jej Ricza dostałam wspomniane już muffinki, a także przepiękne kolczyki w ręcznie robionym pudełku i kartkę z Barcelony! |
A to cudne, wiszące kolczyki od Jadzi, które dostałam dzień wcześniej. Dziewczyny trafiły idealnie, bo ostatnio najbardziej lubię właśnie takie dyndające, a nie wkręty. |
Ten prezent był ogromnym zaskoczeniem, gdyż dostałam go od pary, która była zaproszona przez Adama. Tym bardziej jestem wzruszona, a tego typu kosmetyki przydadzą się każdej kobiecie! |
Na koniec opaska, którą dostałam od mamy. Obawiałam się, czy będę w czymś takim dobrze wyglądać, ale gdy tylko przymierzyłam, stwierdziłam, że jest super :) |
Sukienka - Atmosphere, sh
Koszula - któż to wie?
Tygrys - zwykły sklepik z biżuterią
Kwiat we włosach - H&M
Bransoleta - H&M
Opaska - Atmosphere, zakupiona przez allegro od Meg
P.S. Iga, napisałaś mi śliczny komentarz pod tym postem: KLIK, ale dopiero teraz Ci odpisałam, przepraszam:)
świetne fotki! :)
OdpowiedzUsuńopaskaaa jeeeeeeeeeeeee:DDDDD ja w mojej tak dobrze nie wyglądam, kurde;-/// może dlatego, że ma taki jasny kolor...i przypomina trochę opatrunek ahahhahaa;p;p
OdpowiedzUsuńHej:)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze bardzo dziękuje Ci za tyle miłych słów na moim blogu, strasznie mi miło! I mam nadzieję, że w końcu będę mogła poświęcić mu trochę więcej czasu... Niestety jak się spędza w pracy prawie cały dzień, a na dodatek ma się tak słomiany zapał jak ja, regularne blogowanie nie jest możliwe:P
Po drugie życzę Ci dużo szczęścia i spełnienia marzeń z okazji urodziny( przepraszam za opóźnienie:P)
P.S. Kubek z kocurkiem jest cudowny:)
Pozdrawiam
agata.
jeszcze raz 100 lat, baaardzo fajny kwiat, ja jeszcze nie mam żółtego
OdpowiedzUsuńAch! Wyglądasz tak promiennie :) Od razu cieplej na sercu się robi.
OdpowiedzUsuńTakie ciuchy wyciągnięte z szafy, zostawione na lepszy czas, znam aż za dobrze :) Fajnie, ze związałaś koszulę, dzięki temu podkreśla się Twoja talia! Dobrze trafione rajstopy - te ciemniejsze kolorki zdecydowanie Ci pasują :)
Na widok tego jedzenia aż pociekła mi ślinka... Śliczne prezenty dostałaś! Nie mogę się doczekać, jak zobaczę te kolczyki w jakimś zestawie :) Wielki podziw dla Alicji za te czekoladowe ozdoby - naprawdę musi być zdolna :))
Jeszcze raz - wszystkiego dobrego :*
nejlepszego!! piekne rzeczy!! sliczne kolorki lakierow!!!
OdpowiedzUsuńwyglądasz bardzo ładnie (z twarzy - taka uśmiechnięta i śliczny makijaż), ale strój niestety wyjątkowo niedobrany - ta koszula, sukienka i rajstopy są z zupełnie innych bajek!
OdpowiedzUsuńZgodzę się i nie zgodzę się z anonimem powyżej! ;-) Wyglądasz naprawdę bardzo ładnie (uwielbiam, kiedy się uśmiechasz, Twój uśmiech jest szczery i zaraża pozytywną energią). A co do outfitu... może i koszula, sukienka i rajstopy są z zupełnie innych bajek, i być może osobno nic nie wskazywałoby na to, jak ładnie wyglądałyby w połączeniu ze sobą, ale podoba mi się efekt, jaki osiągnęłaś. Cieszę się, że eksperymentujesz! Dobrze, że nie wyrzuciłaś tej koszuli - coś w sobie ma. No i coś, co podbiło moje serce, czyli kwiatek we włosach! <3 Ślicznie Ci w nim! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentów, z chęcią bym je przygarnęła.
Pozdrawiam!
Dziękuję Kochana!! :)
UsuńDziękuję wam wszystkim za komentarze:))
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz! a muffiny są świetne!!
OdpowiedzUsuńśliczna jesteś:) obserwuję i zapraszam do mnie:*
OdpowiedzUsuńMasz rewelacyjny kolczyk! <3
OdpowiedzUsuńA czaszka w muffince jest urocza. :)