piątek, 3 lutego 2012

Opowiem wam o Radzi!

Witajcie, dzisiejszy post będzie znowu z serii "inne", ale raz na jakiś czas można, prawda? Obawiam się, że będzie on dość długi, mam nadzieję, że nie widzicie przeszkód, a wręcz przeciwnie - treść was zainteresuje! 

Każdego z nas ktoś lub coś inspiruje. Wiele osób odwiedza choćby blogi modowe szukając pomysłów jak się ubrać. Przyznam, że mam już po czubek głowy tych wszystkich stylizacji, jakie widoczne są na wielu blogach, tego uwiązania do trendów, tego małpowania się wzajemnie... Jak widzę wszędobylskie lity, skórzane spodnie, oversajzowe błyszczące swetry, loafersy i inne masthewy to mi się... patrzeć nie chce! Nie twierdzę, że te wszystkie te rzeczy są brzydkie, nie nie! Po prostu mam przesyt. Albo ROMWE. Oooo jak ja nienawidzę tej firmy, nie z ich winy, bo ubrania mają fajne, ale znów - mam przesyt, WSZYSCY MAJĄ COŚ Z ROMWE :O A ponad wszystko nie lubię zblazowanych min! Ja rozumiem, że nie każdy się lubi uśmiechać do zdjęć, ale czemu od razu przechodzić w drugą skrajność i robić miny jakby się zaraz miało zejść z tego padołu? 

Ale dość narzekania!! Dziś chciałabym wam opowiedzieć o osobie, która jest totalną odmianą w tym całym modowym świecie, choć oczywiście modą się pasjonuje. Jej spojrzenie jest świeże, oryginalne, nieprzewidywalne, a cały styl spójny i konsekwentny. A co szczególnie cenię sobie stylu Radzki?

- miłość do wszelkiego rodzaju wzorów i umiejętność komponowania pięknych zestawów
- zabawę kolorami, dodatkami, fakturami - generalnie zabawę modą
- odwagę w komponowaniu nieoczywistych zestawień
- ekstremalną kobiecość, która przejawia się noszeniem przepięknych sukienek i spódnic, doczepianiem kwiatów, broszek gdzie się da, obwieszaniem się świecidełkami itd.
- łatwość z jaką komponuje wszystkie elementy stroju
- swobodę w dobieraniu biżuterii - mówi się, że należy bardzo uważać ze świecidełkami. Ja dotychczas z braku umiejętności i odwagi decyduję się zakładać być może za mało biżuterii, byle nie przesadzić w drugą stronę.
- umiejętność podkreślenia swych rewelacyjnych kształtów, na szczęście odbiegających od jakże pożądanej dziś wychudzonej figury!

Dodatkowym, jeśli nie głównym, atutem Radzi jest jej niesamowity temperament, gadulstwo, energia i charyzma. Dawno nikt tak mnie nie zauroczył swą osobowością! Czasem włączam sobie jej filmy po kilka razy i choć nie oglądam ich, nie słucham słów, to słucham głosu, niczym radia haha.

Chciałabym pokazać wam kilka zdjęć Radzki, na których przedstawione są ubrania i zestawy, które szczególnie skradły moje serce! Dodam, że nie są to typowe zdjęcia, a printskriny z YT, zatem ich kiepska jakość jest zrozumiała.

No to zaczynamy! Zachwycająca spódniczka świetnie połączona z pomarańczowym kominem, a w dodatku zestawiona (z prawej) z matrioszkowym, niebiesko-białym t-shirtem.

To jeden z moich ulubionych zestawów. Jestem zachwycona pomysłem, aby przypiąć kwiat do paska! Ponadto nie obyło się bez dodatkowej ozdoby na opasce.

W tym zestawie najbardziej urzekł mnie akcent kolorystyczny w postaci pomarańczowej kokardy. Podoba mi się także berecik i naszyjnik, na innych zdjęciach wyeksponowany lepiej. Nie mówiąc o spódniczce w konie!

Ten prosty i luźny zestaw "robią" moim zdaniem kontrastujące paznokcie i kolczyki. 

Raz, że Radzia połączyła koronkę z panterkową spódnicą, dwa, że bluzka założona jest... tył do przodu! Szalenie podoba mi się taka kreatywność!

Choć nie jestem fanką takich kapelusików, podoba mi się pomysł na doczepienie kwiata. Ponadto jak tu nie docenić zestawienia dwóch matrioszek? A poza tym... ja zawsze w takich typowych t-shirtach bez dekoltu czułam się jak chłopczyca. Radzia pokazała, jak można wyglądać mega seksownie!

Przeurocza sukieneczka we worek musiała zwrócić moją uwagę. Ilekroć ja założę podobny sweter, wychodzą mi babcine zestawy, a tu proszę - pięknie i dziewczęco!

Prooooszę was, sukienka we flamingi? Co to za genialny pomysł w ogóle!! Jestem zachwycona! Zaimponował mi także dobór kolczyków. To jest właśnie to, czego chcę się od Radzki nauczyć!

Pamiętam jak widziałam te sukienki w hamie i nie miałam pieniędzy! Jak po nie wróciłam już nie było. A tak mi się szalenie podobał i fason i krój... Jak zobaczyłam, że Radzka ma taką, zgięło mnie z zazdrości!

A tu oprócz sukienki zachwycił mnie znów nieoczywisty i kontrowersyjny dobór kolczyków!

Jaki cudny sposób na odmienienie kopertówki! O ile zauważyłam te same broszki lądują na różnych częściach garderoby Radzi. No a do tego sukieneczka w groszki, słodkie!

Spódnica i bluzka to dla mnie mistrzostwo! Razem - mistrzostwo do kwadratu. 

O, to jedna z największych perełek. O co chodzi? Abstrahując już od urody tej sukienki, będącej (w mojej opinii) jedną z najlepszych Radziowych, spodobało mi się to, że do tak wzorzystego materiału odważnie dodała jeszcze naszyjnik (bezapelacyjnie najlepszy jaki widziałam od nie wiem jak dawna!)

 Suknia w Paryż i wieżę Eiffla? No dajcie spokój, ja już wymiękam... Rewelacja w czystej postaci!

Nie dość, że w gwiazdki to jeszcze jaki ma cudny fason... Chcę taką!

Wszystko pięknie, ale ta koronka na głowie? Przepiękne! Cały strój wyglądałby banalniej bez tego, prawda?

Zejdźmy na ziemię, zima jest! Cały zestaw mi się podoba, ale najbardziej urzekł mnie ten reniferek dopięty do kamizelki. O ile wiem Radzka ubrana była tak w okresie przedświątecznym - czyż nie świetny sposób na podkręcenie magii świąt?

I na koniec (last but NOT least!) najpiękniejszy płaszczyk jaki w życiu widziałam (no dobra, ex aequo z płaszczykiem który miała M. Szejbal w Szpilkach na Giewoncie, taki z falbankami z tyłu, może ktoś kojarzy?). Ta czerwona sowa doczepiona do beretu zwaliła mnie z nóg:)

Kochane, jeśli macie dość szarzyzny i zimy, jeśli potrzebujecie kopa do działania i macie "odrobinę" czasu na zbyciu - obejrzyjcie koniecznie kanał Radzki! Zdjęcia tej magii nie oddają:)

Aha, no nie pomyślcie sobie, że jestem czubek, albo że przesadzam w moich opiniach - ja już tak mam, że jak coś mnie "trafi" to na maxa i pieję z zachwytów bez umiaru:)

18 komentarzy:

  1. podpisuję się pod Twoim postem, niedobrze mi się robi od zary i tym podobnych he he, fajna ta dziewczyna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :)
      A Radzię też niedawno odkryłam i też się w niej "zakochałam" :D
      Pozdrawiam, Kolorowa M.! :*

      Usuń
  2. ta dziewczyna jest zaje...a
    uwiodła mnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. hahah, dobre :D coś nie wyszło:)

      A co do Radzi - uwielbiam ją! mogłabym jej słuchać godzinami:) pierwszy jej filmik oglądałam z otwartą gębą i myślałam "jak można tyle gadać?" ale urzekła mnie swoim gustem i gadulstwem, jest świetna w tym co robi:)

      Usuń
    2. a... zapomniałam! JA nie mam NIC z Romwe :D

      Usuń
    3. Dokładnie :)
      Po obejrzeniu 1 filmika od razu chce się więcej i więcej :D
      Radzia wciąga na maksa! :)

      Usuń
  4. Radzi- odkrycie! Dzięki za światełko w tunelu o nazwie 'szafiarki'... i za Ciebie- piękna i oryginalna dziewczyna wychodząca naprzeciw tym wszystkim dziewczynom jakby zdjętym z lookbooka Stradivariusa czy H&M... Powodzenia i oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudno się z Tobą nie zgodzić, że na blogach mamy zalew zarowych manekinów. Ale czego się spodziewac, jak ostatnio wyrosło blogów jak grzybów po deszczu a kazdy zalozony w rownie ambitnym celu jakim sa gratisy o wartosci obiadu w barze mlecznym?
    A Radzke znam dobrze z jej modowych wariacji:)) I tez uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uwielbiam Radzką. Jest niebanalna, charakterna i nie jest byle manekinem, jak napisała Erill.
    Mega, mega inspirująca osoba z niej :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z tobą w każdym słowie, Radzia to wielki promyk słońca w tym cały szarym modowym świecie wychudzonych,znudzonych udających tap madl szafiarek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi się wydaje ze Radzia przypina broszki a nie "brożki" (w punkcie "ekstremalna kobiecość")
    Też kocham Radzie
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  9. oby więcej takich Indywidualności - we love Radzka <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Z przyjemnością przeczytałam Twój wpis. Parę rzeczy zauroczyło mnie (np. ta koronkowa opaska) i niechybnie zaraziłaś mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Radzkę! :) Bardzo trafnie ujęłaś, za co ją cenisz. Ja przede wszystkim podziwiam w niej 'zabawę kolorami', 'odwagę w komponowaniu' i 'ekstremalną kobiecość'. Radzka nikogo nie udaje, nosi to, na co ma ochotę! Na pewno zdobi polskie ulice - kolorami, fakturami, ale i swoją osobą. Jest taka ciepła, wygadana, bezpośrednia. Przy niej nie sposób się nudzić! Ja także uwielbiam jej słuchać, kocham takie wesołe osoby! <3
    Świetny post.
    Pozdrawiam,
    Iga.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam pojęcia, że na YT też można spotkać szafiarki!;) A dziewczyna faktycznie ma styl. Podoba mi się to, że retro w jej wykonaniu nie jest takie ooczywiste, ba, są i elementy humorystyczne;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz:)

Jeśli jesteś anonimowy - podpisz się!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...