Witajcie, piszę do was w szczególnym dniu. Udało mi się zamknąć definitywnie pewien etap w życiu. Wcale tego nie chciałam, bardzo mi było szkoda studenckich lat, ale skoro to było nieuniknione - cieszę się, że w końcu się stało, że osiągnęłam ten sukces!
Latem, w wakacje z wielu przyczyn byłam strasznie załamana, m.in. praca mgr spędzała mi sen z powiek. Był moment, że nie wierzyłam, że kiedykolwiek uda mi się wyjść na prostą i po prostu wszystko przezwyciężyć. Nie no... wierzyłam, miałam nadzieję, ale nie potrafiłam sobie tego wyobrazić, zdawało mi się odległe o lata świetlne! Pamiętam, że wtedy obiecałam sobie, że w nagrodę jak uporam się ze studiami zrobię sobie tatuaż. W założeniu miałby on przypominać mi o tym jak wiele pokonałam (nie mówię tu tylko o studiach i mgr) i motywować do dalszego działania. Czyli cooo, wychodzi na to, że teraz już mogę sobie ten tatuaż robić, ale na razie nie jestem zdecydowana na wzór ani miejsce, zatem temat zawieszam do odwołania.
Bukiet na zdjęciach nie jest dla mnie, tylko dla pani, której cholernie dużo zawdzięczam! Wczoraj miałam straaaszny dzień pod względem fizycznym, do tego nieprzespana noc, więc na zdjęciach wyglądam na wymęczoną i zdepniętą. Choć i tak makijaż zdziałał cuda :) Będę miała teraz ciut więcej czasu, więc odwiedzę wasze blogi, albo raczej pokomentuję, bo odwiedzam regularnie.
Ubiór miał być wiadomo jaki, galowy. Wszystko co mam na sobie jest ulubione! Do środka w moją jedyną wąską spódniczkę odważyłam się wsadzić koszulę. Może dzięki paskowi albo nie wiem dzięki czemu, ale chyba wygląda to dobrze i nie straszę dupą jak czydrzwiowa szafa? ;) Wszystkie elementy garderoby pokazywałam już na blogu i chyba zawsze mówiłam, jak bardzo je lubię! Zdjęcia mi robił tatuś, który mi towarzyszył w tych ważnych chwilach.
Spódniczka - H&M %
Szal - Diverse
Koszula, sweterek, buty, torebka - sh
Pasek - sklep na Roosevelta
Świetny makijaż ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję,teraz czas na kolejny etap w życiu! ;)
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaa! Udało się!!!!!!!!!!!! Obroniłaś się!!! JAK GENIALNIE!!!!
OdpowiedzUsuńG R A T U L U J Ę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I mocno ściskam i tysiąckrotnie "wycałowywuję" po polikach!!! Super! Wiedziałam, że dasz radę!!!!!
P.S. To teraz Mexican z rodzicami? :D
Aaaa dzięki kochana!! Cudowny komentarz, rozłożył mnie:* Mexicana może w piątek!
UsuńGratulacje :)!
OdpowiedzUsuńa wyglądasz elegancko!:)
Gratuluję, kochana! :) Czyli co, jesteś panią mgr i jesteś upoważniona do nauki geografii? Przydałaby mi się taka sympatyczna psorka, może zapałałabym do tego przedmiotu większą miłością! :D Jeszcze raz gratuluję. W razie, gdybym potrzebowała korepetycji, rozumiem, że mogę się do Ciebie zgłosić o pomoc? :D
OdpowiedzUsuńCudowna kreska na oczach! <333
Dziękuję! Mogę jak najbardziej uczyć geografii, choć niekoniecznie chcę! Faktycznie ilekroć uczyłam, starałam się przede wszystkim tak prowadzić lekcje, żeby zarazić uczniów sympatią do geografii, także może i z Tobą by mi się udało! Jak mogę coś pomóc to wal hehe:) Co do kreski - zawsze mi jakoś tam szło, ale odkąd mam eyeliner w słoiczku zrobiłam się mistrzem ;)
UsuńGratuluję :) Ślicznie wyglądałaś, ja bym dała buty na obcasie, wydłużyłyby Ci nogi. Gdyby nie to, że wybrałam geografię na UMCS-ie to pewnie byśmy się spotkały na roku :) PS. Na jaki temat pisałaś mgr?
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Masz rację, mogłam założyć obcasy, tym bardziej, że jechałam autem... Nie mam pojęcia czemu na to nie wpadłam, nawet mi do głowy nie przyszło hehe! O proszę, co możesz powiedzieć o geografii na UMCS? W mojej pracy, której temat brzmiał "Zasięg edukacyjny WNGiG UAM w Poznaniu" (oczywiście bez tych skrótów) pisałam między innymi o konkurencyjnych uniwersytetach/wydziałach, także o tym na UMCS i jestem ciekawa co o nim sądzisz. Mi niestety (dla Ciebie:P) wyszło, że poznański WNGiG jest najlepszy w kraju!
Usuńjak Ty pięknie te oczka malujesz!!
OdpowiedzUsuńgratulacje kochana,rodzina pewnie pęka z dumy :)
GRATULAAAACJE!!!!!!!!!!!!!:D!!!
OdpowiedzUsuńzuch dziewczyna!:)
No to wyobrażam sobie ten kamień z serca i wielką ulgę :)) Teraz można zaczynać wiosnę na całego! Uwielbiam pozałatwiane sprawy i porządek.
OdpowiedzUsuńZaległości są męczące i stresujące. Pozdrawiam i gratuluję :)
gratuluje...pamietam jaki to był dla mnie stresujący dzień :) gratulacje wielkie, jakie plany teraz :)???
OdpowiedzUsuńa tatuaż...hmm...zarazisz się :) pasją :D
gratulacje! powinnas byc z siebie dumna!!!
OdpowiedzUsuńNo to gratuluje!!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Mi magisterka niestety nadal spędza sen z powiek, ale na szczęście do maja jeszcze daleko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
KONKURS KONKURS KONKURS
No w końcu Cię Paszczak puścił! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńA tatuaż zrób sobie koniecznie! Ja też sobie to obiecałam po magisterce i MAM od jakiegoś miesiąca! :)
Pozdrawiam!
Kasia
Gratulacje!!! Mnie też czeka obrona magisterki za parę miesięcy ;)
OdpowiedzUsuńAle masz śliczny kolor włosków :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje!Ja obrone swojej mgr pamietam jako najbardziej stresujacy moment w zyciu.
OdpowiedzUsuńSuper ze masz juz to za soba.
Gratuluje!!!!!! Obrona to fajny moment (dla mnie) konczacy czas studiow definitywnie-a szkoda... teraz zaluje, ze nie robilam czegos jeszcze...- nie myslalas o studiach doktoranckich????- te sa wlasnie dla pasjonatow.
OdpowiedzUsuńKochana Ramonies delektuj sie sukcesem, ciesz sie ile wlezie!!!!!
Pozdrawiam Pania Magister
Ania z Burscheid
Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńIza
Gratulacje Kochana! ;)
OdpowiedzUsuńTeraz jak się muszę zabrac za pisanie pracy by do wakacji mieć to za sobą, czego tobie już zazdroszczę ;)
Raz jeszcze duże buziaki w nagrodę panno Magister :))) :*
aaaaa no i proponuję jakoś to opić (chociaż kawką w moim przypadku) w sobotę lub niedzielę :)
Usuńślicznie wyglądasz:)pasek jest super!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie w wolnym czasie:)
http://mesmerize87.blogspot.com/