Dzisiejsze zdjęcia są spontaniczne i niespodziewane. W ogóle ich nie planowałam, ale w życiu człowiek niczego nie może być pewny i oto znalazłam się w pięknym słońcu pod stadionem Lecha Poznań niedaleko mego domu wraz z osobą chętną, by mi zrobić te zdjęcia (:*)
Trawiasty nietoperz-kardigan pokazywałam już w TYM poście. Spodnie te co zawsze, t-shirt hmm... t-shirt pozostaje dla mnie zagadką, gdyż nie przepadam za brązowym kolorem i nie rozumiem dlaczego go rano założyłam. Jednak jak człowiek zmęczony to robi dziwne rzeczy ;) Z butami wiąże się kolejna "historia". Dziś rano zastanawiałam się jakie założyć, zobaczyłam te żółte i się zdziwiłam, że mam takie w szafie w ogóle hehe No ale owszem, przypominam sobie, że je nosiłam kiedyś i nawet lubiłam, dlatego je dziś założyłam... i stwierdzam, że jednak gust mi się mocno zmienił przez zimę i muszę się ich pozbyć! Podzielacie moje zdanie? Jeśli nie, to może dam im szansę, ale jeśli tak to sprawa przesądzona! Przydałyby się tu jakieś ekstra buty, żeby dodać zestawowi czadu! A tak to za grzeczny jak dla mnie jest.
Jeśli chodzi o dodatki to pojawia się ta sama bransoletka i pierścionek co w poprzednim poście, ze względu na ładne spasowanie ze sweterkiem. Nie znaczy to jednak, że od ostatniego posta wciąż je noszę, w zasadzie to wprost przeciwnie! Torebkę też już kiedyś pokazywałam, a okulary nie - to moje ulubione, choć planuję kupić jakieś nowe i bardziej wyraziste np. kolorowe albo we wzór.
Rano ugotowałam risotto z brązowego ryżu z kurczakiem po hawajsku na mega ostro, gdyż ja zawsze gotuję na mega ostro:)
buty mogą być. byle nie do żółtej torebki..
OdpowiedzUsuńpodoba mi się to połączenie kolorystyczne. jestem na tak. zielony, żółty i brązowy. super. a jedzenie na pewno było pyszne.
OdpowiedzUsuńpoproszę przepis na kuraka! :)
OdpowiedzUsuńmagda
bardzo fajna narzutka :)
OdpowiedzUsuńświetna całość i bardzo ładnie Ci w tej fryzurce
OdpowiedzUsuńpiekne buty, piekny kolor !!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie margaret-j
No co ty, nie wyrzucaj! :) Takie neonowe, 'oczojebne' kolory są teraz totalnie na czasie :) Przy stylizacji na 'każda część garderoby w osobnym ostrym kolorze' będą niezastąpione :)
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie, to bym się ich nie pozbywała, każda gazeta o modzie trąbi, że wchodzi moda na kolorowe ubrania. Żółte buty i ten zielony sweterek to idealny start :)
Fajny kardigan, bardzo podoba mi się kolor :) Risotto wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńGenialny kardigan !;)
OdpowiedzUsuńhttp://beatta-beatta.blogspot.com/
mnie się niestety nie podoba, okulary według mnie są nieładne i jakoś Ci nie pasują i te buty jakieś jakby "zorane"
OdpowiedzUsuńte zółte buty to fajny akcent:) widzę, że marzec bez czerni przeszedł w kwiecien bez czerni:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie tylko kolorystyka nie ta. Lech ma inne barwy. Chyba, że jesteś kibicem Warty :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna całość...
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona tym jak wyglądasz :) zielony kolor i tak upięte włosy bardzo Ci służą :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz świetnie, i stylowo!:) a żółte buty dodają wyrazistości;D
OdpowiedzUsuńwiesz, poza tym bardzo Ci ładnie w takiej fryzurze:)
pozdrawiam!:)