sobota, 14 maja 2011

Na rower!

Hej, niemal miesiąc minął odkąd pojawił się poprzedni post. Jestem obecnie niesamowicie zajęta. Mam miliard tysięcy spraw na głowie i po prostu tego nie ogarniam. Na bloga pewnie znalazłabym czas, ale przez stres i nawał obowiązków jakoś nie mam weny. Ale dzisiaj mam jakiś dziwny dzień, kręcę się z kąta w kąt i nie mogę sobie znaleźć zajęcia, mimo, że powinnam robić tysiąc rzeczy na raz. Wiecie, czasem tak jest... No więc przypomniałam sobie o blogu :)

W sezonie wiosenno-letnim staram się poruszać po mieście głównie rowerem. Minusem jest to, że nie mogę się za bardzo wyżyć modowo i ubraniowo. Ostatnio ubieram się głównie w legginsy, długie bluzki i bluzy - ze względu na rower jak i to, że mało się ruszam z domu i zasuwam z pracą mgr. Chwilowo mam niemal gdzieś modę i po prostu nie zaprzątam sobie nią głowy. Wrócę do tego, jak się ogarnę czyli za jakiś miesiąc - mam nadzieeeeejęęęę!

Ale do rzeczy. Skoro ostatnio można mnie spotkać przede wszystkim na rowerze, pomyślałam, że i na blogu powinno się pojawić trochę okolicznościowych zdjęć. Poniższe zrobione były około 2 tygodnie temu z myślą, że może kiedyś wrzucę je na bloga. Rzeczą naprawdę godną uwagi są, wspomniane już kiedyś kwiaciaste trampki. Są cudowne, chodzę w nich na okrągło niemal :) Reszta to najzwyklejsze legginsy, najzwyklejszy długi top i jeszcze bardziej zwykła saszetka na biodra z allegro, kupowana jeszcze zimą do biegania. Na wierzch założyłam różową pasiastą narzutkę czy coś takiego.






Na dysku znalazłam jeszcze zdjęcia z dwóch innych dni z początku kwietnia, więc podzielę się nimi z wami. Z góry tylko zaznaczam, że nie były one robione na bloga tylko na pamiątkę moją osobistą, więc ujęcia itd. są jakie są. Ponadto moje stroje miały być wygodne, wesołe i kolorowe, a nie modne, dopasowane do sylwetki, zgodne z trendami, szykowne czy co tam jeszcze kto wymyśli :D

Pierwsze dwa pochodzą z Cytadeli i z kampusu na Morasku. Miałam dres, fioletowe reeboki (moje najukochańsze sportowe buty), żółtą bluzkę, która jest niezwykle wdzięczna, świetnie się układa, odsłaniając jedno ramię (na poniższych zdjęciach tego nie widać) oraz pasiastą kolorową bluzę, którą widzieliście niemal rok temu na zdjęciach z Karkonoszy.


Ostatnie zdjęcie zostało zrobione na moście nad ulicą Głogowską w stronę Komornik. Zajechaliśmy tam spontanicznie, a że bardzo nam się spodobał widok, zrobiliśmy mini sesję. Mam na sobie te same spodnie i buty, jedną z ulubionych bluz w gwiazdeczki oraz nową (wtedy) bluzkę, która nie jest wyeksponowana na zdjęciach, jednak powiem wam, że urzekła mnie swoim wzorem - ma na sobie nutki, czaszeczki, gwiazdki, jakieś stworki i nie wiem co jeszcze! Super wesoła :)


Wszystko pochodzi z sh oprócz:
Fioletowe buty - Reebok
Dres - New Yorker
Pieszczoszka - SIX (nota bene pojawia się we wszystkich "stylizacjach" - nie mogę się bez niej obejść!)
Saszetka - allegro
Okulary - sklep w Darłowie

8 komentarzy:

  1. o tak! Wreszcie sezon rowerowy ;)
    Cudowne buty w kwiatki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też przepadam za rowerowymi wycieczkami:)Bardzo fajny ten zestaw różowy,świetne te trampki w kwiaty,sama bym takie chciała.Te spontaniczne zdjęcia też super,bluza w gwiazdeczki<3.Co do moich skarpet to masz pełną rację,chciałam je dopasować do kapelutka,ale przesadziłam:)Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. te Twoje tenisówki w kwiatki są najlepsze! <3 a na Allegro nigdy mi się ich nie udaje kupić:) buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. tenisówki świetne, poza tym jak na rower, to bardzo stylowo :)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie
    http://misscferreira.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. nasze miasto jest cudowne :D bardzo fajne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Great pics..
    U are so pretty :)!!

    Visit my new blog...

    http://therubberdoll.com/

    Kisses from pepa:X

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz:)

Jeśli jesteś anonimowy - podpisz się!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...