Dzisiejszy dzień minął mi bardzo miło. Od rana rysowałam na kolanie w kinie w ramach przedmiotu szkolnego rysunek i liternictwo. Zważywszy na moje talenty artystyczne sądziłam, że zaliczenie go będzie dość sporym wyzwaniem. O cudzie pan prowadzący wyróżnił dziś na forum publicum moje dzieło, jakim był szkic wyimaginowanego pokoju w perspektywie krawędziowej, czym wywołał we mnie zdumienie i gromki śmiech. A więc jednak może nie jest ze mną tak źle ;)
Jako że okazji do nieco ładniejszego ubierania się nie mam wiele (no bo po co się "odwalać" do szkoły w niedzielę rano, do której na dodatek jadę rowerkiem?), ucieszyłam się z dzisiejszej wizyty rodziny. Zawsze to jakiś pretekst, by założyć spódniczkę. Z ciocią i wujkiem widzę się średnio raz na 1-2 lata, więc spotkanie było tym bardziej radosne!
Co przyodziałam? Jak zwykle wybierałam strój na spontanie, bez większego przemyślenia. Bardzo lubię łączyć ostatnio czerń z jakimś wyrazistym kolorem. We wszystkim co przymierzałam czułam się grubo, więc postawiłam na sprawdzoną, bardzo fajną spódniczkę. Resztę dobrałam intuicyjnie.
Gwoli wyjaśnienia, moja buzia jest czerwonawa (nos głównie), a oczy nie wyglądają najlepiej ponieważ chwilę przed zrobieniem zdjęć nieopatrznie, gnana miłością do mojego kota, przytuliłam go. Alergia tylko na to czekała...! Psikanie i co tylko!
To granatowe na tapczanie to pudło ze sztućcami na gości, zapomniałam schować do zdjęcia, ups |
Spódniczka - Dunnes, sh
Top w gwiazdki - New Yorker
Turkusowy sweterek - Atmosphere, sh
Pasek - sklep przy rondzie Kaponiera
Buty - Dunnes (chyba), sh
Rajstopki - Calzedonia
Na niektórych zdjęciach widać dół mojego nowego płaszcza, napomknęłam o nim wcześniej. Niedługo pewnie zacznę go nosić.
"sztućce na gości" rozbawiło mnie okrutnie. wyobraziłam sobie jak lecisz do drzwi z ostrymi nożami i widelcami w dłoni z okrzykiem wojennym;)))
OdpowiedzUsuńspódniczka śliczna:)
śliczny top, a te rajstopki są urocze :)
OdpowiedzUsuńświetne rajstopy!
OdpowiedzUsuńczy płaszczyk jest z New Yorkera?wydaje mi się ,że widziałam tam dziś coś podobnego.
OdpowiedzUsuńuroczo wyglądasz i tyle rzeczy z sh...no,no
nie no nie powinnam tak pisać ale kocham twój uśmiech jest przesympatyczny i niesamowicie pozytywny:)a sweterek jest słodziuchny :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że ta spódnica ma krój nie dla Ciebie. Strasznie poszerza biodra
OdpowiedzUsuńAwesome!
OdpowiedzUsuńZapraszam do licytacji na moich aukcjach:
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9185666
Kardigan jest cudowny ale spódniczkę bym Ci podebrała od zaraz! Super wyglądasz!!
OdpowiedzUsuńO gwiazdkowy topik, który mi się tak podobał :)Powtórzenie wzorku na rajstopach też fajne.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci do urody w kolorze tego sweterka!
I pasek mi się podoba.. no i wszystko :)
Pozdrawiam
sliczne gwiazdki!!!!
OdpowiedzUsuńZrob cos ze swoim pokojem, te ramki i krzeslo i... ten papier na szybie drzwi. Gustu niestety nie masz.
OdpowiedzUsuńKarolina P. ze Smochowic
Dziękuję za komentarze:)
OdpowiedzUsuńŻużu - hahahaha:D
Anonimowy 10:00 - kwestia warta uwagi i przedyskutowania! Mam pewne zdanie na ten temat, ale przemyślę je jeszcze raz i napiszę o tym niedługo na blogu:)
Karolina P. - właśnie niedawno zrobiłam coś z pokojem... Oczywiście może ci się on nie podobać, możliwe też, że nie mam gustu, trudno, mi wystrój odpowiada:) Byłabym bardzo wdzięczna (poważnie!) za sugestie co mogę zrobić, aby w Twoich (i możliwe, że innych ludzi) oczach poprawić wygląd pokoju, a zarazem nie wydać majątku. Dziękuję.
Zerwac ten papier z drzwi, zmienic ramki do zdjec- i ogolnie troche go ozywic- jest troche babciowaty (krzeselko). Meble mozna zeszlifowac i pomalowac na bialo, dokupic kilka polek LACK w IKEI troche gadzetow i inny dywan .Diabel tkwi w szczegolach...
OdpowiedzUsuńpozdr.
Karolina
Taki pokoj nie pasuje do fajnej i tak spontanicznej osoby jak Ty!!!!! Nie chcialam Ci dopiec, ale poprostu uwazam, ze u Ciebie czas stanal w latach 80-tych...Nie trzeba wielkich nakladow, zeby zrobic metamorfoze ...
OdpowiedzUsuń:o)
karolina
Karolino, ja się nie gniewam czy coś:) Po to mam bloga, żeby słuchać opinii innych, na różne tematy. Rzecz w tym, że inwestycji dużych nie będę w pokoju robić, bo niedługo już tu pomieszkam... Widzisz, papier musi na drzwiach zostać, nie chcę mieć przeźroczystej szyby (jedynie co mogę zrobić to wybrać inny wzór). Półki z Ikei ładne, fajne, ale gdzie ja mam je postawić, położyć? Krzesło jest częścią domowego kompletu i nie mogę się go pozbyć. W ogóle nie mogę się pozbywać żadnych MEBLI, mam wpływ jedynie na dodatki. Jak będę mieć własne mieszkanko na pewno zaszaleję z dużo nowocześniejszym wystrojem (co nie znaczy, że i wtedy Tobie by się podobało:)). Jak masz jeszcze jakieś uwagi to pisz śmiało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńladny ten cardi:)
OdpowiedzUsuńZestaw mi się strasznie podoba! Sama chętnie włożyłabym coś takiego. Ta spódniczka z tą bluzką i tym paskiem. Genialny wybór. To jest takie proste ale tak strasznie mi się podoba :) Buty i rajstopy też :) Chociaż włożyłabym czarne rajstopy bez wzorku, bo ze wzorkiem wygląda jakbyś bardzo się starała by pasowało ładnie ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam powyższe komentarze i kurcze trochę racji w tym jest. Taka kolorowa, wesoła osoba i taki smutny pokój. Znam ból mieszkania z rodzicami, którzy decydują co i jak. Ale może jakbyś te meble pomalowała? Krzesełko też i zmieniła mu obicie? Położenie kolorowej poduszki już by coś dało :) Może pod kolor takiej poduszki kupić też kocyk na kanapę i poduszki na nią? I ewentualnie dywanik i ramki? To nawet by ożywiło pokój, gdybyś nie mogła zmienić koloru mebli. No i pod kolor wtedy mogłabyś też znaleźć nowy papier :) Nie twierdzę oczywiście, że Twój pokoik jest brzydki, po prostu piszę jak można go trochę podrasować :)
Pozdrawiam! :)
A ja tak poza tematem - robiłam wczoraj ciasteczka z Twojego przepisu :) Co prawda dałam pół na pół masła i margaryny ale i tak wyszły pyszne :) Wszyscy w rodzinie byli zachwyceni :D
OdpowiedzUsuńMoje ciasto nie kleiło się do rąk, miało gładszą konsystencję,ale nie było gumowate. Może dlatego,że wyrabiałam je w rękawiczkach lateksowych ;)
W niektóre wetknęłam rodzynki,ale zapomniałam je namoczyć :D Napuchły jak bomby i były potwornie gorzkie :P
Świetny ten turkusowy sweterek !! :)
OdpowiedzUsuńsweterek pięknie rozjaśnił tę czerń!..i nie mogę się dopatrzeć tej "grubości";) ładna, zgrabna, a narzeka:D
OdpowiedzUsuńSweterek ma bardzo ładny kolor....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńfajne gwiazdki :)
OdpowiedzUsuń