Dobry wieczór! Nie znoszę zmian! Tzn. niby zmiany są fajne, niby nieraz czekam co nowego się zdarzy, często też jestem zadowolona z niektórych, ale... generalnie lubię to poczucie bezpieczeństwa, gdy wszystko idzie swoim starym torem.
A tu proszę! Ostatni czas to dla mnie same nowości! Niektóre z nich są całkiem przyjemne, inne tragiczne. Czuję się trochę jak na niespokojnym morzu i czekam, kiedy znów stanę na stabilnym gruncie. A jakby tego było mało, sama osobiście zafundowałam sobie zmianę, co do efektu której mam mieszane uczucia. A co wy sądzicie?
ZAKUPY! Oprócz sukienki na bal absolutoryjny nie kupowałam w normalnych sklepach od wieków! Tylko sh i sh! Jednak i w tym temacie zaszły pewne zmiany (nie na długo jednak).
Po pierwsze około miesiąc temu zakupiłam torebkę z futerkiem, którą noszę ostatnio dzień w dzień i pokazywałam na blogu parę razy!
Po drugie w piątek skusiłam się na czarną bransoletkę w H&M, 100% w moim stylu, jako rekompensatę utraconej w boju (na Woodstocku) pieszczoszki. W New Yorkerze zaś nabyłam gwieździsty tank top. Gwiazdki lubiłam od zawsze, a teraz jeszcze modne są, więc super.
Apogeum zaszło dziś. Wieczór spędziłam w King Crossie. Nie miałam za dużo czasu, więc postawiłam na dwa ulubione sklepy: H&M i New Yorker. Nie miałam także określonego planu co chcę kupić (nigdy takowego nie robię!), po prostu chodziłam i szukałam co mi się podoba.
W H&M kupiłam zaledwie zestaw kolczyków (m.in. te czarne kuleczki ze zdjęcia) i nauszniki. Podobało mi się sporo rzeczy, ale to w New Yorkerze zdecydowałam się zostawić większą ilość gotówki. Do najlepszych zakupów należą:
* kwiecista bluzka z wiązaniem pod szyją, o jakiej marzyłam od jakiegoś czasu
* koronkowy top
* mięciutki, ciepły sweter, który chwyciłam dosłownie w drodze do kasy
* czarne, zwykłe rurki
* 2 zwykłe czarne bluzeczki na naramkach - jako podkoszulki (zimą bez nich bym nie podołała)
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, z wielką chęcią zakupiłabym jeszcze sporo rzeczy, m.in. boską spódniczkę koronkową z hama, ale na razie się wypstrykałam :P
Tymczasem zostawiam was z mixem zdjęć moich nowych nabytków oraz z wczorajszej imprezy i kilku ujęć z domu. Dobranoc!
rewelacyjne zakupy zwłaszcza ta bluzka w gwiazdki i sweterek!!!!!!bosko CI w tym nowym kolorze włosów napisz proszę jaki to kolor i z jakiej firmy!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdora
fajna bluzka z ostatniego zdjęcia
OdpowiedzUsuńPrzyciemniłaś włosy? Wyglądają bardzo naturalnie.
OdpowiedzUsuńSweter super, taki cieplutki i wspaniała bransoletka!
Tak jak moje poprzedniczki twierdzę że bardzo ładnie Ci w tych włosach i przede wszystkim naturalnie:):):) wyglądasz pięknie!:)
OdpowiedzUsuńPiękny, nowy kolor włosków! Napisz koniecznie czym farbowałaś (no chyba,żeto dzieło fryzjera). Wspaniale wyglądasz, pozdrawiam Cię serdecznie, Asiu
OdpowiedzUsuńosz kurcze Brunetka :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, lubię ludzi szczerych;D :D
OdpowiedzUsuńMasz prześliczny uśmiech:)
OdpowiedzUsuńTen sweter w norweskie wzory jest genialny!
ładnie
OdpowiedzUsuńJa nie lubie zmian. Kolor włosów ładny ale mnie bardziej podobasz się w jasnych. Gwiazdki są świetne i bransoletka też. Dużo zakupów a takie zmiany to już lubie....pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńsweterko-narzutka 3 od dołu rewelacyjna! pasek w talii do tego i będzie wyglądać pięknie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
MadameBijou
Wspaniała, śliczna, uśmiechnięta dziewczyna!!!!:*:*:*:**:*:
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twój styl bycia!!!
tak 3maj!!
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam serdecznie:*
fajnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, będzie mi bardzo miło :)
Obserwuję.
Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam, że się odezwałaś!!! Zaczęłam już analizować moje komentarze u Ciebie, czy czegoś źle nie napisałam!
OdpowiedzUsuńZmieniłaś kolor włosów? Nie jestem w stanie stwierdzić, który odcień mi się bardziej podoba... Może dlatego, że w obu Ci pięknie! Tylko już nie przyciemniaj może bardziej włosków :)
Prześlicznie wyglądasz na zdjęciu poniżej bluzki z gwiazdkami. Makijaż jest genialny i świetnie podkreśla Twoją urodę.
A tej bluzki w gwiazdki strasznie Ci zazdroszczę, szukam chustki w te motywy. Widziałam dzisiaj w NY ale chciałabym znacznie większą :)
Pozdrawiam!
Amazing pics and great blog!
OdpowiedzUsuńFollowing! Follow back? <3
Śliczne te gwiazdeczki :) Mam takie same pistacjowe spinki ale nie mam włosów do ich noszenia, więc trzymam nie wiem po co :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czerwone usta, to taki symbol kobiecości heh;)
OdpowiedzUsuńbluzka w kwiatki najbardziej mi się podoba, urzekła mnie ta moc kolorów;)
A mi się najbardziej podobają Twoje oczy :-) i koszula czerwona w kwiaty, wnosi powiew świeżości, super!
OdpowiedzUsuńI powiem Ci, że w ciemnych włosach moim zdaniem ZNAAACZNIE lepiej wyglądasz, cała buzia wyeksponowana :) i pierwsze co się widzi to właśnie Twoje wielgachne oczyska :)
OdpowiedzUsuńOglądałam ostatnio tę bluzkę w kwiatki z NY. I kurde, patrzę na Twoje focie i się chyba przekonam;D Zmieniłaś kolor, oui? Dużo lepiej!
OdpowiedzUsuńświetny sweterr :) gratuluję udanych zakupów. zaprszam do mnie i zachęcam do obserwowania :)
OdpowiedzUsuńCzym farbowałaś włosy? Są super
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za komentarze! Cieszę się, że zakupy i nowe włosy się podobają!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ładnie Ci w chustce przepasanej na głowie ;)
OdpowiedzUsuń