Kocham Darłowo od najmłodszych lat, toteż jak tylko mam okazję się tam zjawić, jadę z uśmiechem na gębie od ucha do ucha. A że tam ZAWSZE jest ładna pogoda... to tym bardziej!
Aż miło popatrzeć na te zdjęcia, bo cholera jasna za oknem PADA!!
Zawsze mam problem z pakowaniem się - chodzi o to, żeby torba nie ważyła 100kg, ale żeby codziennie inaczej wyglądać. No i żeby wygodnie było! Nie mogłam zatem pominąć najwygodniejszej sukienki jaką mam (ekhm, wtedy była jedna, teraz już mam 3 takie same, tylko że inne wzory haha) no i dżinsowej kurtki.
A że diabeł tkwi w szczegółach, wystarczy spakować lekkie przecie dodatki i efekt jest. Kocham moje kocie okulary, sweterek w usta i piórzaste kolczyki, a pasek w talii jest nieodzowny przy mojej dupiastej figurze :)
Jak nie kochać takich widoków?
Sentymentalna jestem... haha
Sukienka - H&M | Kardigan w usta - F&F | Kurtka, torebka - sh | Buty - no name | Kolczyki - prezent
Wróciłaś :D ostatnio przejrzałam cały Twój blog od początku i straciłam nadzieję, że jeszcze będziesz go prowadzić a tu taka niespodzianka :) Pięknie wyglądasz! Pozdrawiam Karolina
OdpowiedzUsuńehhh mi się w tym roku nie udało pojechać nad morze, może jeszcze to zrobię mimo coraz gorszej pogody :)
OdpowiedzUsuńOo, powrot! Jak milo :)
OdpowiedzUsuńo nowy kolor włosów, bardzo dawno cię nie było, fajnie, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze jesteś ! I oczywiście jestem zachwycona nowym postem, zdjęciami, strojem :)
OdpowiedzUsuńI od Ciebie odgapiłam noszenie sztucznych kwiatów na różnych częściach garderoby :P
Jest super !
nareszcie jesteś czekałam na ciebie bo dzięki tobie i twojemu optymizmowi miałam dużo wesołych i pogodnych dni :))))
OdpowiedzUsuńNo nareszcie ;) Czekam na więcej zdjęć. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWreszcie z powrotem:)
OdpowiedzUsuńpieknie tam :)
OdpowiedzUsuń